Magdalena Fręch świetną grę z niemieckich kortów, gdzie wygrała dwie imprezy rangi ITF, przeniosła także do Azji, gdzie rozpoczęła rywalizację w eliminacjach do turnieju rangi WTA w Tokio. Polka pomyślnie zaczęła walkę w eliminacjach, w których pierwszej rundzie wygrała z Rebeccą Paterson i tym samym przedłużyła zwycięską serię do 11. wygranych z rzędu. Bez wątpienia Fręch dzięki temu nabiera pewności siebie, a dodatkowo potwierdza, że jest zawodniczką, która ma ambicję, aby przebić się do głównego cyklu rozgrywek.
Reprezentantka Polski o awans do finałowej fazy eliminacji powalczy z Ariną Rodionovą. Australijka w tym sezonie radzi sobie na tyle dobrze, że zbliżyła się do najwyższej pozycji w rankingu WTA i aktualnie jest 134. zawodniczką świata. Rodionova głównie spełnia się w deblu, ale jak widać nie stroni także od singla. W pierwszej rundzie eliminacji do turnieju rozgrywanego w stolicy Japonii poradziła sobie w trzech setach z reprezentantką gospodarzy – Mari Osaką.
Bukmacherzy ze względu na dobrą grę Fręch są bardzo ostrożni i na to spotkanie wystawili równe kursy. Osobiście uważam, że Polka jest na tyle w formie, że także z Australijką nie jest na straconej pozycji.
Fręch @ 1.91