Magdalena Fręch początkowo w turnieju rangi WTA w Nottingham zmagania miała rozpocząć od eliminacji, ale ze względu na kilka wycofań automatycznie weszła do głównej drabinki. Reprezentantka Polski po raz pierwszy w karierze zagra w turnieju głównym tej rangi bez wcześniejszej konieczności przechodzenia przez kwalifikacje. O ile łodzianka to mało doświadczona zawodniczka, to jednak na kortach trawiastych ma rozegrane kilkanaście meczów – kilka lat temu regularnie latała do Japonii, gdzie na tamtejszej trawie bardzo dobrze sobie radziła w imprezach ITF. Bez wątpienia gra na tych kortach nie stanowi dla niej jakiegokolwiek problemu.
Reprezentantka Polski w pierwszej rundzie turnieju głównego zmierzy się z tą, która nie miała tyle szczęścia co ona i była ostatnią oczekującą do wejścia do głównej drabinki, przez co musiała startować w eliminacjach. Saisai Zhang poradziła sobie w nich jednak bardzo dobrze i dołączyła do Fręch. Chinka podobnie jak nasza rodaczka w przeszłości wiele grała na kortach trawiastych, więc przestawienie się na tą nawierzchnię nie będzie dla niej problemem.
Bukmacherzy minimalnie w tym spotkaniu faworyzują Zhang, która jest zawodniczką bardziej doświadczoną, z lepszą przeszłością, a zarazem będącą w bardzo dobrej formie. Jej wygrana wydaje się być dla mnie jednak zbyt oczywista, dlatego szukam niespodzianki w postaci wygranej Polki.
Fręch @ 2