Sytuacja Łukasza Kubot i Marcelo Melo w grupie jest już bardzo trudna i właściwie zachowali jedynie szanse matematyczne. Dziś mecz o wszystko i tym razem sądzę, że Polak i Brazylijczyk w końcu zagrają na swoim poziomie, co przedłuży im te nadzieje. Bez wątpienia są to klasowi debliści, potrafią świetnie się dogadywać i pokazywali to już dwukrotnie w tym sezonie ogrywając dzisiejszych rywali.
Mecze te były stosunkowo niedawno, oba rozegrały się podczas azjatyckiego tournee w pierwszej połowie października. Oba też kończyły się wysokim i pewnym zwycięstwem Łukasza i Marcelo, więc czemu miałoby się to nie powtórzyć? W takich turniejach nie chodzi raczej o formę, ona jest wysoka cały czas, ale brak mobilizacji i pewności siebie. Jest to ostatni dzwonek, żeby wyjść z twarzą z tego turnieju i jestem zdania, że zobaczymy pierwsze zwycięstwo w tym turnieju.
Bukmacherzy nieco faworyzują Maracha i Pavicia, ale jak dla mnie jest to mecz typowo 50/50, więc mamy lekkie value po stronie Polaka i Brazylijczyka.
Mój typ: Kubot / Melo win @ 2,05