Roberto Bautista-Agut jeszcze dwa sezonu temu był typowym przeciętniakiem, który plasował się w okolicach pierwszej i drugiej setki rankingu ATP, jednak bardzo szybko zrobił ogromny postęp i aktualnie zalicza się do prawdziwej, ścisłej czołówki, będąc 15. tenisistą na świecie. W tym sezonie reprezentant Hiszpanii gra bardzo solidnie – zaliczył półfinał w Madrasie i Marsylii, a w Indian Wells w III rundzie uległ bardzo dobrze dysponowanemu Jackowi Sockowi.
Jerzy Janowicz ostatnich tygodni nie może uznać za udane – Polak gra bardzo nieregularnie, a w zeszłym tygodniu uległ w II rundzie Challengera w Irving młodemu i zdecydowanie niżej notowanemu Niemcowi – Alexandrowi Zverewowi, co należy uznać za bardzo dużą niespodziankę. Jednak w tym samym turnieju łodzianin okazał się po raz piąty w karierze lepszy od reprezentanta Francji Edouarda Rogera-Vasselina, z którym los skojarzył go ponownie w I rundzie imprezy w Miami.
Trzeba przyznać, że Jerzy Janowicz bo bardzo słabym występie w Irving, gdzie odpadł w II rundzie w pierwszym meczu w Indian Wells zaprezentował się bardzo solidnie i w dwóch setach pokonał Edouarda Rogera-Vasselina, któremu nie dał żadnych szans i od początku do końca panował nad losami tego spotkania.
Myślę, że w tym meczu słusznie faworytem jest Roberto Bautista-Agut, nawet pomimo tego, że Janowicz zagrał dobry pierwszy mecz na Florydzie. Typuję zwycięstwo Hiszpana.
Bautista-Agut @ 1,50