Roger Federer po porażce z Dominiciem Thiemem na inaugurację ma przysłowiowy „nóż na gardle”. Nie spodziewałbym się jednak, aby Szwajcar do kolejnego spotkania przystąpił z dodatkową presją, bowiem, kto, jak kto, ale on jest doświadczony w takich sytuacjach i należy się spodziewać, że po prostu wyjdzie na kort i zrobi swoją robotę. Szwajcar nie tyle, co kiepsko zaprezentował się w meczu przeciwko Austriakowi, co jego rywal rozegrał solidny mecz, a przede wszystkim pokazał, że stać go na dojrzałą grę.
Z drugiej strony natomiast nie należy się spodziewać, że Matteo Berrettini po srogiej porażce z Novakiem Djokoviciem zdoła podnieść się przeciwko Federerowi. Obaj tenisiści już raz grali ze sobą w tym roku i na Wimbledonie pewnie triumfował Szwajcar. Berrettini na pewno może być groźny, co wielokrotnie pokazywał w 2019 roku, ale osobiście uważam, że zaczął odczuwać już trudy tego sezonu i z Londynu może wyjechać z zerowym dorobkiem punktowym.
Moim zdaniem Federer nie tylko wygra ten mecz, ale także upora się z Berrettinim w dwóch setach. Każde inne rozstrzygnięcie będzie dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
Federer 2:0 @ 1.58