Drugi półfinał US Open zapowiada się na pewno o wiele ciekawiej. Tutaj nie jestem do końca pewien, czy Federer awansuje do finału imprezy. Szwajcar w meczu z Monfilsem bronił piłek meczowych, dwa pierwsze sety zagrał przeciętnie, a z doświadczonym Cilicem może już nie wrócić w tak fantastyczny sposób i odwrócić losy spotkania. Co było powodem słabszego okresu Fedexa? Wiele błędów, słaba celność pierwszego podania, a przy drugim serwisie grał po prostu gorzej od przeciwnika. Miał wielkie szczęście, że mierzył się z Gaelem, który słynie z przegrywania wygranych meczów.
Cilic w półfinale znalazł się niespodziewanie, chociaż podobnie jak Nishikori w pełni zasłużenie. Świetny mecz z Berdychem, znakomite widowisko z Simonem. Chorwat bardzo dobrze serwuje, gra regularnie i sądzę, że jest w stanie nawiązać równą walkę ze Szwajcarem. Dzisiaj stawiam bezpiecznie na +2.5 seta w stronę Marina, chociaż uważam, że może to być nawet pięciosetowy pojedynek.
Oczywiście istnieje też możliwość, że Roger w jednym z najważniejszych meczów spisze się bez zarzutów i pewnie wygra, ale moim zdaniem tak jak w poprzednich spotkaniach zdarzy mu się słabszy okres gry i wtedy Cilic to wykorzysta. Strata seta z Granolleresem tym bardziej mnie utwierdza w tym typie i polecam każdemu kto nie chce za bardzo ryzykować. Kurs na Rogera jest niski i myślę, że nieadekwatny do ryzyka. Linie wystawione na gemy są idealne, więc także trudno przewidzieć co się wydarzy. Dotychczas tenisiści mierzyli się 5. razy i w każdym meczu górą wychodził „król Roger”. Ostatni pojedynek w Toronto był bardzo wyrównany i równie dobrze to Cilic mógł wygrać tę rywalizację. Stało się inaczej, ale mimo to sądzę, że dzisiaj nie jest bez szans.
Mój typ: Marin Cilic +2.5 seta po kursie 1.40