Dziś zajmę się pojedynkiem legendy tenisa, Rogera Federera z przedstawicielem nowego pokolenia, któremu pisana jest wielka przyszłość. Stefanos Tsitsipas już w poprzednim sezonie dał się poznać jako gracz z wielkim potencjałem dochodząc do 4. rundy Wimbledonu i finału Rogers Cup w wieku 19 lat.

W tym roku wszyscy oczekują od niego jeszcze lepszych wyników. Szwajcar celuje z kolei w 21. zwycięstwo wielkoszlemowe i 100. tytuł ATP. Na nieszczęście Stefanosa, po drugiej stronie siatki w drodze do ćwierćfinału Australian Open stanie obrońca tytułu z dwóch poprzednich lat, który po gorszej końcówce sezonu 2018 znowu wrócił do wielkiej formy i na korcie wygląda bardzo świeżo.

Federer nie przegrał jeszcze seta w tym turnieju, a w 3. rundzie z Amerykaninem Fritzem nie musiał bronić ani jednej piłki na przełamanie. Wszechstronność Greka, jego poruszanie się po korcie i inteligencja z pewnością sprawią wiele problemów Federerowi, ale czy to wystarczy na wygranie seta?

Tego nie jestem w stanie stwierdzić, ale jestem przekonany, że Roger z powodzeniem będzie skupiał się na swoim serwisie i przynajmniej w jednym secie zobaczymy rozgrywkę tie-breakową. Dodatkowym argumentem jest fakt, że w 2. rundzie z ciekawie grającym Danielem Evansem, Federer aż dwa razy musiał rozstrzygać seta w dogrywce.

Mój typ: liczba tie-breaków ponad 0.5 – 1.46