Federer zaczyna kolejnego Mastersa bardzo dobrze, wygrał pewnie z Cuevasem i Andersonem. W Madrycie niespodziewanie odpadł z Kyrigosem i tutaj na pewno jest zmobilizowany, żeby osiągnąć o wiele lepszy wynik. Nadarza mu się szansa, bo przeciwko Berdychowi grać potrafi. Do tego jak pokazał Fognini w III rundzie Czech nie jest wcale takim potężnym rywalem. Przy odrobinie szczęścia to właśnie Włoch mógł zagrać w ćwierćfinale z dawnym liderem rankingu.

Stało się inaczej i to Tomas zmierzy się z Federerem. Zawodnicy znają się dobrze, rozegrali przeciwko sobie już 19. spotkań, z czego aż 13 wygrał Szwajcar. Mecz może być zacięty, jednak sądzę że w Rzymie ponownie zwycięży „król Roger”. Wpadka z Kyrgiosem powoli odchodzi w niepamięć, gra Rogera jest coraz lepsza, a co najważniejsze to ostatnie przetarcie przed Wielkim Szlemem. Berdych na pewno także będzie chciał pozostać w turnieju, lecz moim zdaniem ma mniej atutów na mączce od rywala.

Samym serwisem Czech nie zwycięży, a w wymianach sądzę, że to właśnie Federer będzie górował. Jest lepiej wyszkolony technicznie, a na clay’u ma to większe znaczenie niż na innych nawierzchniach. Do tego obaj preferują ofensywną grę, a bardziej regularny jest Szwajcar, który nie bez powodu był kiedyś numerem jeden na listach światowych. Berdych również gra bardzo równo, lecz czasami potrafi w jednym gemie zrobić mnóstwo błędów i przez to przegrywa mecze. Właśnie w szczegółach będzie tkwić zwycięstwo w tej rywalizacji, ale w mojej opinii to Federer wyjdzie obronną ręką i zamelduje się w półfinale Mastersa 1000.

Mój typ: Roger Federer wygra po kursie 1.44