Rafael Nadal jest bardzo dużym zaskoczeniem tegorocznych Mistrzostw ATP – nikt się nie spodziwał, że to własnie Hiszpan po dwóch kolejkach będzie miał na swoim koncie dwa zwycięstwa i będzie pewny awansu do półfinału. Tenisista z Manacor przed turniejem w Londynie narzekał na nawierzchnię, która jak widać mu nie przeszkadza. Rafa pokonał Wawrinkę i Murraya, czyli nie byle kogo i zapewne będzie chciał zakończyć fazę grupową z trzema zwycięstwami na swoim koncie.
David Ferrer podobnie jak Stan Wawrinka przegrał pierwszy mecz grupowy, przez co środowe starcie będzie dla niego meczem o wszystko – w przypadku Hiszpana sytuacja wygląda jednak inaczej, gdyż 34–latek z Javei od początku Mistrzostw WTA rozgrywanych w Londynie był sipsany na straty, gdyż nie jest to gracz, który w starciach z najlepszymi na świecie potrafi prezentować się przede wszystkim regularnie, co pokazał w meczu z Murrayem, gdzie rozegrał fatalne zawody.
U innego Hiszpana sytuacja wygląda zupełnie inaczej – 34-latek z Javei na swoim koncie ma dwie porażki i przypuszczam, że David chciałby jak najszybciej opuścić Londyn i zapomnieć o zmaganiach, które miały miejsce w hali O2. Ferrer nie trafił z formą na ten turniej, w starciu z Wawrinką miał szansę na zachowanie nadzieji na awans, jednak oddał wysoką przewagę, przez co zakończył mecz porazką.
Nic nie wskazuje na to, aby Ferrer miał nagle zacząć dobrą grę – typuję w tym spotkaniu zwycięstwo Nadala, który w Londynie jest bardzo mocny.
Nadal @ 1.22