Droga Rafaela Nadala i Dominica Thiema do finału Roland Garros jest zupełnie inna – Hiszpan na dobrą sprawę przebrnął przez turniej jak burza. W sześciu meczach przegrał tylko jednego seta, a styl, jaki prezentował po drodze, jest naprawdę oszałamiający. Z drugiej strony mamy Thiema, który rozegrał trzy czterosetówki oraz jedną pięciosetówkę. Co kluczowe – najdłuższe i najcięższe spotkanie przypadło na półfinał, co może mieć dla niego wyłącznie negatywne przesłanki.
Po raz drugi z rzędu w finale wielkoszlemowego Roland Garros dojdzie do starcia tych tenisistów – w ubiegłym roku pewnie górą był Nadal, który triumfował w trzech setach. Mimo, że Thiem z miesiąca na miesiąc jest lepszym zawodnikiem i pierwszy finał na pewno dał mu sporo nauki, to dyspozycja Hiszpana powoduje, iż naprawdę trudno znaleźć aspekty, w których austriacki tenisista mógłby nad nim przeważać. Majorkanin po przeciętnym początku sezonu odżył na mączce i wszystko wskazuje, że nic go nie zatrzyma w drodze po 12. tytuł Roland Garros. Długo analizowałem to spotkanie, ale stwierdziłem, że najbliżej mi do typu na 3:0 dla wicelidera rankingu ATP.
Nadal wygra 3:0 @ 2.08