Nawet nie trzeba zapewne pisać kto jest faworytem finałowej rywalizacji w Barcelonie, ale dla formalności dodam, że chodzi o Rafę Nadala. Hiszpan jest niesamowity na korcie, nie muszę opisywać co robi i jak gra, ale trzeba napomnieć o 44 setach wygranych z rzędu na kortach ziemnych, co pokazuje jego wielką dominację na tej nawierzchni i nie ma sobie równych.
Ciekawe jest to, że 19-letni Stefanos Tsitsipas, że kiedy wygrywał to zarówno w Monte Carlo, jak i w Barcelonie nie stracił seta. Gra naprawdę dobrze, ofensywnie, wykorzystując swój dobry serwis, ale raz, że Rafa jest poziom wyżej od wszystkim w stawce, to po drugie może pojawić się kompleks Rafy i młody zawodnik może nie uciągnąć tego cięzaru psychicznego.
Nie ma co porównywać umiejętności, to jest kompletnie nie na miejscu, dlatego jak dla mnie Hiszpan pokaże młodzieńcowi miejsce w szeregu i bardzo pewne zwycięży w tym spotkaniu, oczywiście w dwóch setach.
Nadal – 5,5 gema @ 1,50