Stan Wawrinka w tym sezonie prezentował świetną dyspozycję i nie zamażą tego fatalne ostatnie tygodnie, w których odniósł kilka niespodziewanych porażek. Taka sytuacja w pewnym stopniu osłabiła jego pozycję przed startem ATP World Tour Finals, jednak nie trzeba daleko szukać przykładów, pokazujących, że reprezentant Szwajcarii potrafi zmotywować się na najważniejsze imprezy i jestem przekonany, iż Stan w Londynie znów będzie imponować swoją bardzo dobrą grą.

Kei Nishikori podobnie jak jego wtorkowy przeciwnik, nie musiał do samego końca walczyć o przepustkę do londyńskich zawodów i ostatnie tegoroczne turnieje mógł rozgrywać na luzie. Nishikori jak dotychczas w imprezie kończącej sezon występował dwukrotnie – raz odpadł w fazie grupowej, a w 2014 roku doszedł do półfinału. Osobiście uważam, że reprezentant Japonii nie ma zbyt dużych szans w rywalizacji z Wawrinką, czy Murrayem, będzie musiał liczyć przede wszystkim na sprawienie niespodzianki.

Bukmacherzy w tym spotkaniu nie znaleźli zdecydowanego faworyta, a wszystko jest zapewne spowodowane ostatnią słabszą dyspozycją Wawrinki. Ja osobiście decyduję się zaufać reprezentantowi Szwajcarii i typuję jego zwycięstwo na inaugurację ATP World Tour Finals.

Wawrinka @ 1.91