Stan Wawrinka do gry po poważnej kontuzji kolana (musiał się poddać operacji i stracił przez nią drugą połowę ubiegłego sezonu) wrócił od początku tego roku – reprezentant Szwajcarii jednak nie był zadowolony ze swoich wyników i podjął odważną decyzję – ostatni mecz rozegrał pod koniec lutego, a następnie skupił się na treningach i szlifowaniu formy przed ważniejszymi turniejami. Szwajcar do gry miał wrócić już podczas zawodów ATP Masters 1000 w Monte Carlo, ale ostatecznie przedłużył okres przerwy. Wawrinka pierwszy mecz rozegra już w niedzielę – wiem, że Stan jest wielkim profesjonalistą, dlatego ufam mu, iż przygotował naprawdę dobrą formę.
Wawrinka już w pierwszym meczu po dłuższej przerwie stanie przed trudnym zadaniem, bowiem jego rywalem będzie Steve Johnson. Reprezentant Stanów Zjednoczonych nie jest wirtuozem, jeśli chodzi o grę na kortach ziemnych, ale w tym roku jeszcze na tej nawierzchni nie przegrał meczu – triumfował w zawodach rangi ATP 250 w Houston. Johnson przez ponad miesiąc nie grał, zrezygnował z udziału w Monte Carlo oraz w Madrycie. Dopiero w Rzymie będzie chciał potwierdzić, że udało mu się zachować wysoką formę.
Pomimo, że Johnson jest niepokonany od pięciu spotkań, to jednak uważam, że Wawrinka, skoro w końcu zdecydował się na powrót do touru, to jest pewny swojej dyspozycji.
Wawrinka @ 1.83