Iga Świątek zanotowała wyśmienity powrót do rozgrywek po kilku tygodniach zasłużonych wakacji – widać, że nasza rodaczka tęskniła za rozgrywkami i potwierdza to w najlepszy z możliwych sposobów! Reprezentantka Polski po początkowych problemach w pierwszej rundzie, jak burza przechodzi przez kolejne fazy w zawodach rangi ITF (pula nagród 60 tys. dolarów) rozgrywanych w Budapeszcie. Na dobrą sprawę Świątek poza wyżej wspomnianym pierwszym spotkaniem nie ma jakichkolwiek problemów z wygrywaniem meczów – można wręcz stwierdzić, że wyniki wskazują na to, iż gra z zawodniczkami o kilka poziomów słabszymi. A tak bez wątpienia nie jest – ona po prostu prezentuje niezwykle wysoki poziom!

W samych superlatywach trzeba pisać także o Katarinie Zavatskiej, która wprawdzie jest rok starsza od naszej zawodniczki, ale także zanotowała spektakularne wejście na salony. Aktualnie jest 203. zawodniczką rankingu WTA, ostatnie tygodnie dla niej były kiepskie (serie czterech porażek z rzędu), ale w Budapeszcie wszystko wróciło do normy. Ukrainka nie jest uznawana za tak ogromny talent, jak chociażby Świątek, ale bez wątpienia posiada potencjał, aby na stałe zadomowić się w przyszłości w TOP 100 rankingu WTA.

Bukmacherzy za faworytkę tego spotkania uważają Świątek i trudno się temu dziwić, skoro nasza rodaczka jest w wyśmienitej formie. Jeśli nie będzie odczuwała presji związanej z możliwością wygrania najważniejszego turnieju w karierze, to triumf jest bez wątpienia w zasięgu jej ręki.

Świątek @ 1.3