Venus Williams to ikona nie tylko amerykańskiego, ale także światowego tenisa – starsza z sióstr Williams zdecydowała się na występ w Pucharze Federacji, aby pomóc swojej reprezentacji w powrocie do elity. Williams w tym sezonie rozegrała zaledwie dwa mecze i odniosła dwie porazki. Początek tego roku jak widać i można się domyśleć nie był dla niej udany, ale tak doświadczona tenisistka nie załamie się po dwóch porażkach, a w sobotnim meczu zapewne nie będzie nawet o tym pamiętać.

Williams, tak jak można się było spodziewać, w sobotnim meczu Pucharu Federacji, potwierdziła, że słaby początek sezonu nie wpłynął na nią w jakiś zły sposób, nie podłamała się z tego powodu. Taka tenisistka jest już wyczulona na takie sytuacje, nie pierwszy i nie ostatni raz przegrała dwa mecze z rzędu. Venus rozegrała bardzo dobry mecz przeciwko Kani, wygrała go w dwóch setach i zapewne na to samo liczy w niedzielnym meczu, przeciwko kolejnej reprezentantce Polski.

Magda Linette nie zaczęła tego sezonu zbyt dobrze, w głównym cyklu nie udało się jej wygrać zadnego meczu, w ITFie rozegranym na Hawajach również furory nie zrobiła, ale miała ostatnio kilka dni wolnych, w których mogła mentalnie przygotować siedo debiutu w Pucharze Federacji. Polki nie są faworytkami starcia z Amerykankami, ale trzeba pamiętać, że dopóki piłka w grze, to wszystko jest możliwe, a mamy w składzie tenisistki, które mogą nas pozytywnie zaskoczyć.

Liczyłem, że Magda Linette będzie w stanie skutecznie przeciwstawić się Sloane Stephens, jednak niestety się nie udało. Amerykanki w pierwszym dniu potwierdziły, ze są na nieosiągalnym dla Polek poziomie. Madzia nie zagrała przeciwko młodej reprezentantce Stanów Zjednoczonych złego spotkania, a jednak nawet nie była w stanie nawiazać walki z rywalką.

Niestety, wiadomo, ze Amerykanki są faworytkami tego spotkania. Ponownie, w kolejnym spotkaniu z udziałem Venus Williams, typuję, że doświadczona tenisistka ze Stanów Zjednoczonych upora się rywalką w dwóch setach.

Williams 2:0 @ 1.44