
Marin Cilic w piątek w czterech setach pokonał Sama Querreya, dzięki czemu awansował do finału wielkoszlemowego Wimbledonu. Dla reprezentanta Chorwacji to drugi finał w karierze. Pierwszy, czyli ten podczas US Open w 2014 roku, wygrał.
Tenisista pochodzący z Medjugorie jest zadowolony z gry, którą zaprezentował w starciu 1/2 finału. – Rozegrałem dobry mecz. Cały czas zachowywałem spokój, nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Jak choćby w czwartym secie, w którym przegrywałem z przełamaniem, ale odrobiłem stratę.
– Ponowny awans do wielkoszlemowego finału to niesamowite uczucie. To będzie dla mnie wielki mecz. Ale rozegrałem już jeden finał Wielkiego Szlema i teraz będzie mi łatwiej przygotować się do tego pojedynku – kontynuował Cilic.
Reprezentant Chorwacji w niedzielnym finale zmierzy się z będącym w wyśmienitej formie Rogerem Federerem. – Uważam, że im dłużej trwa turniej, tym gram lepiej. To dodaje mi pewności siebie. Zwycięstwo w US Open 2014 otworzyło mi wiele możliwości. Gdybym zdobył tytuł wielkoszlemowy po raz kolejny, byłoby to dla mnie nie do opisania – podsumował.
22.03, 23:30 | Polsat Sport 1 | Miami Open |
23.03, 06:00 | Canal+ Sport 2 | Miami Open |
23.03, 12:00 | Canal+ Sport 2 | Miami Open |
23.03, 18:00 | Canal+ Sport 2 | Miami Open |
23.03, 21:00 | Polsat Sport 3 | Miami Open |
23.03, 23:00 | Canal+ Sport 2 | Miami Open |