Danielle: Łzy napłynęły mi do oczu

Amerykanka triumfowała w poprzednim tygodniu w Miami Open (WTA 1000).

---

Danielle Collins znakomicie prezentowała się w Miami Open (WTA 1000). Finalistka Australian Open 2022 w finale zasłużenie rozprawiła z Eleną Rybakiną i zdobyła tytuł tej prestiżowej imprezy. Nie zmieni to jednak jej decyzji o zakończeniu w tym sezonie kariery:

„Żyję z przewlekłą chorobą zapalną, która wpływa na moją zdolność do zajścia w ciążę, więc jest to bardzo osobista sytuacja. Ostatecznie jest to mój osobisty wybór. To dużo ważniejsze niż tenis i moja kariera.”

30-latka pochodząca z Florydy była mocno wspierana przez swoją publicznością:

„Podeszłam do mojego kosza na ręczniki i ktoś, kogo nigdy wcześniej nie spotkałam ani nie widziałam, spojrzał na mnie i powiedział: „Możesz to zrobić, jesteś niesamowita i najlepsza. Możesz to zrobić, nie przestawaj”. Daje mi to również dużo wiary w ludzkość, że ludzie chcą wspierać innych i dodawać im otuchy. Nigdy nie grałam w tak wyjątkowym środowisku. Czułam się, jakbym dosłownie grała przed tysiącami moich najlepszych przyjaciół. Wiedziałam, że wszyscy chcą, abym dobrze sobie poradziła i miała dobry dzień podczas finału.”

Danielle jest bardzo lubiana przez inne zawodniczki:

„Nawiązałam bliskie więzi z wieloma dziewczynami w tourze… Schodziłam z kortu, a wszystkie Amerykanki z TOP 100 podeszły do mnie, wysyłały mi długie wiadomości i oferowały wsparcie. To sprawiło, że łzy napłynęły mi do oczu. Jestem bardzo dumna z grupy kobiet, które mamy, zwłaszcza w amerykańskim tenisie, i z przyjaźni, które nas łączą, ponieważ jest to rzadkie. Słyszałam, jak starsze zawodniczki mówiły o tym, że u nich tak nie było, kiedy grały.

Czułam te same emocje, kiedy widziałam Jessicę odbierającą trofeum i kiedy Coco wygrała US Open. Wszystkie te dziewczyny bardzo wspierały mnie, kiedy wygrałam i nie tylko dzisiaj, ale również w trudnych chwilach po operacji endometriozy, po trudnych rzeczach, które przydarzają się w życiu….. To jedna z rzeczy, z których jestem najbardziej dumna w mojej karierze, z przyjaźni, które udało mi się nawiązać w tym sporcie, ponieważ nie jest to łatwe.”

W tym tygodniu Amerykanka uzupełnia skład Credit One Charleston Open (WTA 500).