Karolina: Mam nadzieję, że będę grała dobry tenis

Finalistka French Open 2023 ma za sobą kilka bardzo skomplikowanych miesięcy.

---

Poprzedni sezon szedł po myśli Karoliny Muchovej. 27-latka doszła do finałów French Open i Western&Southern Open, półfinału US Open i ćwierćfinałów ASB Classic, Dubai Duty Free Tennis Championships i BNP Paribas Open. Czeszka zadebiutowała w TOP 8.

Później Karolina doznała kontuzji nadgarstka, przez co musiała poddać się operacji. Teraz Muchova wraca do touru podczas Rothesay International:

„Minęło sporo czasu od mojego ostatniego występu, więc zdaję sobie sprawę, jak trudno będzie wrócić na kort. Oczywiście nie mogę oczekiwać, że osiągnę ten sam poziom co w zeszłym roku. Mam taką nadzieję, ale myślę, że będę potrzebowała kilku meczów i trochę czasu, aby ponownie go osiągnąć. W tej chwili, podczas tych dni, kiedy trenowałam, wynik nie był taki zły, Czuję, że mogę nadal nabierać rytm, to nie tak, że straciłam wszystko. Mam nadzieję, że znów będę grała dobry tenis. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić na szczyt rankingu.”

Pierwsze dni po zabiegu były ciężkie dla Karoliny:

„Na początku, jak zwykle, byłam trochę przestraszona, mimo że przez wiele miesięcy byłam sfrustrowana. Po tak wspaniałym sezonie jak 2023, chciałam nadal czuć się tak dobrze na korcie, aż do dnia, w którym zdałam sobie sprawę, że muszę przestać. Po zbadaniu nadgarstka zgodziliśmy się, że najlepszą decyzją będzie operacja. Nawet jeśli zajmie to kilka miesięcy więcej. Pod tym względem myślę, że poradziłam sobie dobrze. Zawsze akceptowałam rzeczywistość i skupiałam się na robieniu kroków naprzód. To było niewiele, co mogłam zrobić.

Kiedy udało mi się wyjąć rękę z szyny, która była owinięta wokół nadgarstka, prawda jest taka, że ledwo mogłam nią poruszyć. W tym momencie naprawdę się przestraszyłam, nagle pomyślałam: „Ok, chyba już nigdy nie będę trzymała rakiety”. W rzeczywistości nie byłam nawet pewna, czy kiedykolwiek będę w stanie utrzymać widelec do jedzenia. Czułam się wtedy bardzo słaba. Więc teraz, jakkolwiek banalnie to brzmi, jestem wdzięczna za to, że mogę grać i wchodzić na kort, aby trenować. Bardzo lubię rywalizację, to się nie zmieniło, więc teraz chcę po prostu odzyskać adrenalinę ze spotkań.”

Pierwszą przeciwniczką Czeszki w Eastbourne będzie Elina Avanesyan.