Iga odpowiedziała na zarzuty Danimal

Iga odpowiedziała na zarzuty Danimal

Collins miała pretensje do pięciokrotnej mistrzyni imprez wielkoszlemowych.


Iga Świątek w środę awansowała do półfinału Igrzysk Olimpijskich. Danielle Collins przy wyniku 1/6, 6/2, 1/4 przedwcześnie opuściła kort imienia Philippe’a Chatrier ze względu na uraz mięśni brzucha. Przy podziękowaniu widać było po minie liderki rankingu WTA, że usłyszała kilka dziwnych słów od Amerykanki.

Okazało się później, że 30-latka urodzona na Florydzie zarzuciła naszej reprezentantce, że jest nieszczera i jej zachowanie różni się od tego na korcie i poza nim. Pięciokrotna triumfatorka zmagań wielkoszlemowych odpowiedziała później na te zarzuty:

„Cóż, nie będę się o to kłócić, bo nigdy nie zrobiłam nic niemiłego w stosunku do niej. Chciałam jej tylko pogratulować udanej kariery, bo wszyscy wiemy, że to jej ostatni rok w tourze…

Szczerze mówiąc, nie wiem, co miała na myśli, ponieważ nie miałyśmy nawet żadnych interakcji, które mogłyby spowodować, że tak do mnie powiedziała.”

Polka w trakcie starcia skorzystała z przerwy na zmianę stroju:

„Ogólnie rzecz biorąc, podczas turniejów, kiedy wychodzimy i mamy czas na przebranie się, mamy prawo do 5. minut. Tutaj zapytałam panią, która mnie eskortowała, ile mam czasu. Nie powiedziała mi tego. Odpowiedziała, że nie liczą tu czasu i że powinnam po prostu wyjść, kiedy mam na to ochotę. Wykorzystałam więc ten czas na przebranie się i ochłonięcie, a następnie wróciłam na kort. Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, ile czasu minęło, ale nie zrobiłam nic niezgodnego z zasadami, więc tak naprawdę nie wiem, o co chodziło w całej tej sytuacji.”

Przed 23-latką pojedynek w półfinale z Qinwen Zheng.

bonio 2024-08-01 08:36:44
TRANSMISJE