Grisha: Nigdy nie przestałem wierzyć w siebie

Bułgar stanie przed szansą awansu do kolejnego wielkoszlemowego półfinału.

---

Grigor Dimitrov w 1/8 finału US Open 2024 potrzebował pięciu setów, żeby pokonać Andreya Rubleva 6/3, 7/6 (3), 1/6, 3/6, 6/3. Później 33-latek urodzony w Chaskowie opisał swoje wrażenia z tej intensywnej konfrontacji:

„Ten mecz muszę określić co najmniej jako skomplikowany. Prawda jest taka, że doświadczyłem wszystkich możliwych uczuć. Po pierwszych dwóch setach wszystko mogło się zdarzyć. Byłem zmęczony, ale wygranie drugiego seta dodało mi pewności siebie. Wiedziałem, że on podniesie poziom i że muszę oszczędzać siły, dopóki nie znajdę okazji. Nadarzyła się ona w piątym secie i udało mi się ją wykorzystać.”

Trzykrotny półfinalista turniejów wielkoszlemowych wyjawił, jak stara się łączyć życie zawodowe i prywatne:

„Nie ma żadnego sekretu, ale mogę zagwarantować, że nigdy nie straciłem wiary w swoje szanse. Nigdy się nie poddałem i nigdy nie przestałem wierzyć w siebie. Wytrwałość ma fundamentalne znaczenie w całej karierze tenisisty. Najważniejszą rzeczą jest wygrywanie tych bitew z samym sobą, kiedy pojawiają się wątpliwości, ponieważ wychodzisz z nich silniejszy. Nadal miewam gorsze dni, ale nauczyłem się nie wywierać na siebie zbyt dużej presji. Uważam, że bardzo się rozwinąłem jako osoba, także dzięki poświęceniom, które musiałem poczynić w swoim życiu, aby pogodzić karierę zawodową z życiem prywatnym. Mam fantastyczny zespół i rodzinę, która mówi jak jest i od której uczę się każdego dnia. Tenis jest po prostu częścią naszego życia. Jestem tu od 15 lat, zbliżam się do końca i dlatego cieszę się każdą chwilą.”

Bułgar uważa, że na przestrzeni lat tenis się zmienił:

„Tenis bardzo się zmienił. Kiedyś był nieco wolniejszy i istniała większa różnorodność stylów. Teraz widzę wyraźniej, że wszyscy zawodnicy są więksi i silniejsi.”

Przed Dimitrovem pojedynek w 1/4 amerykańskiego turnieju z Francesem Tiafoe.