Iga rozczarowana po przegranej z Jess

Iga rozczarowana po przegranej z Jess

Nasza reprezentantka zakończyła przygodę z US Open 2024 na ćwierćfinale.


Iga Świątek w środę przegrała walkę o wejście do półfinału amerykańskiego turnieju z Jessicą Pegulą 6/2, 6/4. Liderka światowej klasyfikacji na konferencji prasowej opisała swoje wrażenia z tego pojedynku:

„To nie był dobry występ z mojej strony. Jessie to wykorzystała, grała lepiej, ja gorzej, ona wygrała. Zdałam sobie sprawę, że coś jest nie tak, kiedy przegrywałam 4/0 w pierwszym secie. Starałam się wykonywać tę samą pracę co zwykle. Nie bardzo rozumiałam, dlaczego mój serwis nie działa. Trudno mi było znaleźć właściwe rozwiązanie. Nigdy nie jest łatwo grać przeciwko Jess. Ma trudną piłkę, ponieważ jest dość niska i uderza dość płasko. Nie powiedziałabym, że bardzo się zmieniła, bo nie da się zmienić jej stylu gry, ale była zdecydowanie solidniejsza ode mnie. Popełniała znacznie mniej błędów. Z tego powodu wywierała na mnie presję. Zazwyczaj jestem w stanie ją odepchnąć lub wywrzeć na niej presję, ale dzisiaj popełniłam zbyt wiele błędów.”

23-latka pochodząca z Warszawy została zapytana, czy myślała o tym, żeby zrobić sobie przerwę od startów w imprezach:

„Nie (śmiech). Szczerze mówiąc, powrót do touru po miesiącach nieobecności jest bardzo skomplikowany. Nie chcę robić sobie przerwy. Harmonogram jest skomplikowany. Mogłoby być trochę łatwiej, ale nadążam za obowiązkowymi turniejami. Jestem gotowa grać do listopada, chyba że doznam kontuzji.”

Występ w Igrzyskach Olimpijskich niekoniecznie spowodował u pięciokrotnej mistrzyni turniejów wielkoszlemowych większe zmęczenie:

„Trudno mi to porównywać, bo co roku mam inne wyzwania. Na przykład w zeszłym roku odczuwałam duży niepokój i presję. Byłam numerem 1 na świecie i miałam poczucie, że mogę to stracić. W tym roku nie czułam tego tak bardzo. Czuję się bardziej dojrzała pod względem nie myślenia o rankingu i punktach. W tym turnieju trudno jest to porównywać, ponieważ jest tak wiele czynników, oprócz Igrzysk Olimpijskich, że trudno to ocenić. Miałam trochę mniej czasu na grę na korcie twardym, może to ma znaczenie. Ale szczerze mówiąc, nie mam aż tak dużego doświadczenia, aby to stwierdzić.”

Polka wyjawiła, dlaczego ma teraz wobec siebie mniejsze oczekiwania:

„Zawsze staram się mieć mniejsze oczekiwania, ponieważ wiem, że każda z nas może wygrać ten turniej i nie będzie to łatwe. Czuję też, że kiedy mam wysokie oczekiwania, nigdy nie osiągam dobrych wyników, więc staram się je obniżyć. Nie chodzi o to, że są one niskie, ponieważ trudno jest mieć niskie oczekiwania, kiedy wszyscy czegoś od ciebie oczekują. Pamiętam, jak było w zeszłym roku, nie zawsze będę oczekiwała zwycięstwa. Bardziej skupiam się na pracy. Nie oczekuję od siebie wyników. Bardziej oczekuję od siebie, że będę pracowała i będę przechodziła przez pewne problemy i pracowała nad nimi. To wszystko.”

Pod koniec września Iga uzupełni skład China Open, gdzie będzie broniła tytułu.

bonio 2024-09-05 09:17:36
TRANSMISJE
08.09, 06:00 Eurosport 2 US Open
08.09, 08:30 Eurosport 1 US Open
08.09, 10:00 Eurosport 2 US Open
08.09, 11:30 Eurosport 1 US Open
08.09, 19:00 Eurosport 2 US Open
08.09, 19:45 Eurosport 1 US Open