Aryna Sabalenka w 1/2 US Open 2024 musiała poradzić sobie nie tylko z Emmą Navarro, ale także amerykańskimi kibicami. Była liderka światowej klasyfikacji wyjawiła, że wyciągnęła wnioski na podstawie ubiegłorocznych doświadczeń z tego turnieju:
„To był bardzo trudny mecz, zwłaszcza pod koniec drugiego seta, kiedy trochę się rozemocjonowałam. Miałam małą retrospekcję z zeszłorocznego finału, z presją całej atmosfery i tłumu. Jestem bardzo szczęśliwa, że wyciągnęłam wnioski i zapanowałam nad emocjami, aby zakończyć ten mecz w dwóch setach.
Zeszły rok był bardzo ciężkim doświadczeniem, bardzo ciężką lekcją. Dzisiaj w meczu myślałam: „Nie, nie, nie, nie, nie…” To nie może się powtórzyć. Musiałam kontrolować swoje emocje i skupić się na sobie. Byli ludzie, którzy mnie wspierali. Starałam się skupić na nich, myśląc, że wciąż jest wiele osób, które mnie wspierają, zaczynając od mojej drużyny. Musiałam po prostu skupić się na sobie i spróbować, skupić się na walce. To wszystko.”
26-latka urodzona w Mińsku marzy o triumfie w amerykańskich rozgrywkach:
„W przeszłości otrzymywałam tutaj bardzo trudne lekcje. Miałam wiele okazji, ale z różnych powodów ich nie wykorzystałam. Nie byłam gotowa, więc byłam podekscytowana i nie mogłam poradzić sobie z tłumem. Czułam, że straciłam tę szansę, więc teraz staram się cieszyć Nowym Jorkiem za każdym razem, kiedy tu wracam. Cieszę się kortami i cieszę się grą na tym pięknym stadionie. Za każdym razem, kiedy tu wracam, mam pozytywne myśli. Marzę, że pewnego dnia będę mogła trzymać to piękne trofeum. Te ciężkie porażki nigdy nie sprawiają, że czuję się przygnębiona lub nie myślę o powrocie na turniej. To, co robią, to motywują mnie do próbowania jeszcze raz, do spróbowania mocniejszej i cięższej pracy nad niektórymi rzeczami, które być może nie zadziałały w przeszłości. Wciąż czekam na to piękne trofeum.”
Aryna wie, że finałowe starcie z Jessicą Pegulą nie będzie proste:
„W przeszłości stoczyłyśmy kilka świetnych bitew, bardzo zaciętych meczów. Ona ma niesamowity tenis. Grałyśmy ze sobą ostatnio w finale w Cincinnati. To był bardzo trudny mecz. Pomimo że wygrałam go w dwóch setach, to wcale nie było łatwo. Powiedziałabym, że gra teraz swój najlepszy tenis. Widzę, że wróciła do normalności, tego lata zaliczyła kilka finałów. Ona jest w niewiarygodnej formie, więc to będzie kolejna ciężka bitwa.”
Sabalenka ma na swoim koncie 2 wielkoszlemowe tytuły. Oba zdobyła podczas Australian Open.
07.10, 06:30 | Polsat Sport 1 | Rolex Shanghai Masters |
07.10, 07:00 | Canal+ Sport 2 | Wuhan Open |
07.10, 13:00 | Canal+ Sport 2 | Wuhan Open |
07.10, 13:00 | Polsat Sport 2 | Rolex Shanghai Masters |
07.10, 15:00 | Polsat Sport 1 | Rolex Shanghai Masters |
07.10, 18:00 | Canal+ Sport 2 | Wuhan Open |