Madryt: Petra jeszcze bez zwycięstwa

Dwukrotna mistrzyni Wimbledonu powróciła do touru po urlopie macierzyńskim.

---

Petra Kvitova w lipcu minionego roku powitała na świecie synka, który otrzymał imię Petr. Była wiceliderka rankingu WTA powróciła na światowe korty w tym sezonie pod koniec lutego.

Czeszka uzupełniła skład ATX Open (WTA 250), BNP Paribas Open (WTA 1000) i Miami Open (WTA 1000). W żadnej z tej imprez nie zdołała odnieść triumfu. W tym tygodniu 35-latka skorzystała z dzikiej karty do Mutua Madrid Open (WTA 1000). Po raz pierwszy na kort wyszła w środę.

Dwukrotna zwyciężczyni Wimbledonu na otwarcie przygody z hiszpańskimi rozgrywkami musiała uznać wyższość Katie Volynets. Notowana w TOP 70 Amerykanka sprawnie pokonała Petrę w dwóch partiach 6/4, 6/0. Za ten występ Kvitova dostanie 20 820 € i 10 punktów.

W przeszłości Czeszka była trzykrotnie najlepsza na obiekcie Caja Magica. Teraz przed nią start w Internazionali d’Italia (WTA 1000). Na drodze Katie stanie teraz podopieczna Dinary Safiny, Diana Shnaider [13]. Lepiej wypadły tego dnia dwie inne młode mamy: Belinda Bencic i Anastasija Sevastova.

Beli pewnie rozprawiła się z Zeynep Sonmez 6/2, 6/0, a Nastya po raz pierwszy w karierze była górą nad Anastasią Pavlyuchenkovą. Półfinalistka US Open 2018 wygrała z Rosjanką 6/4, 7/5. Przed nami łotewski pojedynek. Nastya w drugiej rundzie zmierzy się z Jeleną Ostapenko [23].

Tymczasem Clara Tauson sprawdzi dyspozycję zdobywczyni złotego medalu z Tokio. W drugiej rundzie Mutua Madrid Open meldują się jeszcze: Ann Li, Diane Parry [Q], Maya Joint [Q], Bernarda Pera [LL], Alycia Parks, Maria Lourdes Carle [Q], Rebeka Masarova [Q], Anna Blinkova [Q] i Yuliia Starodubtseva [Q].