
Alexander Zverev bardzo lubi zmagania na obiekcie Caja Magica. W przeszłości 28-latek urodzony w Hamburgu dwukrotnie zdobywał tytuł Mutua Madrid Open, a także raz doszedł do finału. Sascha ma stąd pozytywne wspomnienia:
„Pierwszą rzeczą, która przychodzi mi do głowy, gdy przyjeżdżam do Madrytu, jest to, że będę się dobrze czuł na korcie. Wiem o tym. To jeden z moich ulubionych turniejów. Kort centralny to mój ulubiony kort. Przegrałem tu tylko dwa razy w życiu, więc jest to dla mnie szczególne miejsce. To miejsce, w którym odnosiłem sukcesy, więc to pomaga. Mam nadzieję, że również w tym sezonie podtrzymam to, co robiłem w ostatnich latach. Będę wygrywał wiele meczów i zajdę w turnieju daleko.”
Niemiec rosyjskiego pochodzenia przed przyjazdem do stolicy Hiszpanii zdobył trofeum BMW Open:
„W końcu udało mi się zagrać dobry tenis. Wygranie turnieju zawsze pomaga być bardziej pewnym siebie. Moja pewność siebie nie była zbyt wysoka przed Monachium. Nie grałem najlepiej, więc jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa w tym turnieju. Teraz mam nadzieję, że to podtrzymam i utrzymam ten poziom tenisa.”
Wicelider rankingu ATP zdradził, że presja związaną z możliwością objęcia pierwszego miejsca w światowej klasyfikacji, nie wpłynęła na jego słabszą dyspozycję:
„To nie z tego powodu. Szczerze mówiąc, po prostu grałem źle. Czasami tak się zdarza, wpłynęło na mnie to, co wydarzyło się w Australii. Wyjechałem stamtąd z wieloma rzeczami w głowie, które nie były na swoim miejscu. Na szczęście mam to już za sobą. Właśnie wygrałem turniej w zeszłym tygodniu. Nie da się wygrać turnieju grając źle. Cieszę się, że wygrałem. Pewność siebie po Monachium wzrosła, więc myślę tylko o pozostaniu na tej ścieżce.”
Zverev opowiedział o swoich doświadczeniach z przegranych trzech wielkoszlemowych finałów:
„US Open 2020 był inny, ponieważ od razu przeskoczyliśmy na inny turniej wielkoszlemowy, Roland Garros. To był dziwny czas. Dziwny harmonogram, ale był to także mój pierwszy wielkoszlemowy finał. W zeszłym roku na Roland Garros rozegrałem fantastyczny mecz, ale przegrałem z Carlosem w pięciu setach. Tym razem było inaczej. Wyjechałem z Australii bardzo zdenerwowany, ponieważ naprawdę myślałem, że mogę wygrać. Wszedłem w ten mecz myśląc, że mam wielką szansę, ale potem okazało się, że nie mam ich zbyt wielu. To mnie zmartwiło, ale jak mówię, to już przeszłość. Nie mogę teraz za dużo myśleć o Australii. Muszę myśleć o następnych kilku tygodniach.”
W drugiej rundzie Mutua Madrid Open Sascha zmierzy się z Roberto Bautistą Agutem.
18.05, 13:00 | Canal+ Sport 2 | Internationaux de Strasbourg |
18.05, 14:30 | Polsat Sport 3 | Hamburg Open |
18.05, 14:30 | Polsat Sport Premium 4 | Hamburg Open |
18.05, 15:00 | Canal+ Sport 2 | Internazionali BNL d'Italia |
18.05, 17:00 | Polsat Sport 2 | Internazionali BNL d'Italia |
18.05, 17:00 | Polsat Sport Premium 1 | Internazionali BNL d'Italia |