
Jannik Sinner udzielił ostatnio wywiadu dla włoskiej stacji telewizyjnej RAI1. Trzykrotny zwycięzca imprez wielkoszlemowych nie może się doczekać powrotu na światowe korty:
„Czuję się całkiem dobrze. Ostatni rok był bardzo stresujący, ale mimo to osiągnęliśmy niesamowite wyniki. Ten rok również zacząłem dobrze, ale potem stało się to, co się stało. Na początku było to trochę dziwne. Nawet poza kortem działy się rzeczy, których się nie spodziewałem, ale powoli wracam do prawdziwego rytmu treningowego. Trenuję z silnymi graczami, takimi jak Sonego, aby sprawdzić, jak się czuję. Czasami idzie bardzo dobrze, a czasami nie wiem dlaczego mam spadek formy. Nie mogę się doczekać powrotu na kort. Brakuje mi adrenaliny związanej z rywalizacją. Cieszę się, że ta faza już się skończyła.”
Lider rankingu ATP opowiedział o okresie, kiedy nie przeszedł dwóch antydopingowych testów:
„Nic nie wiedziałem, ale szybko dowiedzieliśmy się, skąd wzięły się te miligramy. Trudno mi było pogodzić się z tymi trzema miesiącami. Wiedziałem, że nic nie zrobiłem. Następnie wraz z moim prawnikiem zdecydowaliśmy się podążać tą drogą i przez cały rok zmagaliśmy się z tą trudnością. Zawsze patrzyliśmy na wyniki, ale na korcie w tym okresie nie czułem się tak, jak powinien czuć się gracz. Nie czerpałem już z tego przyjemności. Myślałem o innych rzeczach.
Kiedy ktoś uzyska wynik pozytywny, wszyscy przechodzą przez te same procedury. Nie ma różnego traktowania. Chociaż w moim przypadku spotkałem się z krytyką, to nie traktowano mnie inaczej. Musiałem wielokrotnie się meldować, sprawdzano mnie chyba nawet częściej niż innych. Wszystko zostało ponownie sprawdzone przez WADA. W przypadku zanieczyszczenia takiego jak moje, to lekarze sprawdzają i stwierdzają, że nie daje to dodatkowej siły ani jasności umysłu.
Miałem szczęście, że ludzie wokół mnie bardzo mi pomogli i wierzyli we mnie. Bardzo mnie wspierali w tych chwilach. Mówię o moim zespole, mojej rodzinie. Zbudowałem własną bańkę, do której nikt inny nie miał dostępu. To dało mi siłę, aby grać dalej, wrócić i dobrze przygotowywać się do turniejów wielkoszlemowych, w których w zeszłym roku grałem bardzo dobrze. Wszystko poszło dobrze. Chociaż nie czułem się szczęśliwy na korcie.”
23-latek w trakcie Australian Open 2025 przeżywał ciężkie chwile:
„Pamiętam, że przed tegorocznym Australian Open byłem w bardzo nieszczęśliwym momencie. W Australii nie czułem się dobrze ani w szatni, ani w restauracji. Zawodnicy patrzyli na mnie inaczej. Bardzo mi się to nie podobało. Pomyślałem wtedy, że życie w taki sposób jest bardzo ciężkie. Zawsze traktowałem tenis jako zabawę. Postanowiłem po Australii zrobić sobie przerwę.
Potem było tak, jak było. Nie chciałem, żeby tak się stało, ale z drugiej strony w tamtym momencie było to dla mnie dobre. Trzy miesiące to zbyt długo, ale jednym z powodów, przez który nie grałem w Rotterdamie, było właśnie to. Potrzebowałem innego czasu, z przyjaciółmi, poświęcając się ludziom, którzy mnie kochają.”
W ubiegłym sezonie Jannik dotarł na obiekcie Foro Italico do czwartej rundy.
18.05, 13:00 | Canal+ Sport 2 | Internationaux de Strasbourg |
18.05, 14:30 | Polsat Sport 3 | Hamburg Open |
18.05, 14:30 | Polsat Sport Premium 4 | Hamburg Open |
18.05, 15:00 | Canal+ Sport 2 | Internazionali BNL d'Italia |
18.05, 17:00 | Polsat Sport 2 | Internazionali BNL d'Italia |
18.05, 17:00 | Polsat Sport Premium 1 | Internazionali BNL d'Italia |