Frances chce zajść daleko na Wimbledonie

Amerykanin był rozczarowany po przegranej z Lorenzo Musettim.

---

W ćwierćfinale French Open 2025 pomiędzy Francesem Tiafoe i Lorenzo Musettim doszło do niefortunnego zdarzenia. Włoch przypadkowo tak kopnął piłkę, że poleciała ona wprost w sędzinę liniową. 23-latek otrzymał za to ostrzeżenie. Półfinalista US Open 2022 zabrał głos w sprawie tej sytuacji:

„Zrobił to i nic się nie stało. To zabawne, ale tak właśnie jest. Nic się nie stało, więc nie ma o czym mówić.”

27-latek ostatecznie uległ Lorenzo. Ta porażka zabolała Francesa:

„Niesamowicie obronił kilka wysokich piłek. Było bardzo wietrznie. Warunki były bardzo trudne. Cieszę się, że udało mi się odnieść tak wiele zwycięstw w turnieju wielkoszlemowym i że stało się to właśnie tutaj. Chcę wygrywać tylko na wielkich obiektach. Muszę wyciągnąć z tego wnioski. Mam nadzieję, że ta dobra passa pomoże mi zajść daleko na Wimbledonie.”

Tiafoe chciałby dobrze wypaść w nadchodzących imprezach:

„Oczywiście mam przed sobą ważne turnieje, w których chcę dobrze zagrać: Queen’s, Wimbledon. Kiedy wrócę do Stanów Zjednoczonych, będę grał u siebie. Naprawdę chcę dobrze grać. Mam przed sobą US Open, Toronto i Cincy, gdzie dotarłem do finału. Czuję się więc niekomfortowo i jestem niezadowolony. Jest wiele okazji, aby iść dalej. Nie jest to to, czego wszyscy chcieliśmy, mój zespół i ja. Teraz trzeba trochę odpocząć, zamknąć ten rozdział i spróbować zdobyć jeden z tych tytułów. Jest wiele świetnych okazji w miejscach, gdzie mogę grać bardzo dobrze i być bardzo groźny. Myślę więc, że tym razem łatwiej będzie mi przezwyciężyć porażkę.”

Za występ w stolicy Francji Amerykanin dostanie 440 000 € i 400 punktów.