Nole: Mamy z Aryną świetne relacje

Serb i Białorusinka odbyli wspólny trening na kortach Wimbledonu.

---

Novak Djokovic w pierwszej rundzie brytyjskiego turnieju potrzebował czterech partii, żeby rozprawić się z Alexandre Mullerem 6/1, 6/7 (7), 6/2, 6/2. Później były lider rankingu ATP opowiedział o tym pojedynku:

„Wspaniale, że udało mi się wygrać, ale po pierwszym secie, w którym grałem najlepiej w życiu, w drugim miałem wiele okazji do przełamania i grałem najgorzej od dawna. Miałem problemy z żołądkiem. Całkowicie straciłem energię. Przez jakiś czas próbowałem po prostu przetrwać na korcie. Po chwili energia wróciła. Znów zacząłem grać z głębi kortu, tak jak w pierwszym secie. Całą zasługę za grę w drugim secie przypisuję jemu, ale jestem zadowolony z tego, jak grałem, kiedy czułem się dobrze na korcie.”

Serb trenował w stolicy Wielkiej Brytanii z Aryną Sabalenką. 38-latek pochodzący z Belgradu prywatnie bardzo lubi Białorusinkę:

„To był mój pierwszy trening z nią. Powiedziałbym, że cały sukces, jaki odniesie od teraz, należy przypisać mnie (śmiech). Żarty na bok, mamy świetne relacje. Wiem, że ma wspaniały zespół. Nie dziwi mnie, że tak dobrze jej idzie. Uwielbiam jej osobowość i to, jak równoważy życie poza kortem, swoje zainteresowania i to, jak na korcie ujawnia swoją zaciekłość jako zawodniczka. Zasługuje na to, aby być numerem jeden. Jest bardzo konsekwentna.

Po treningu zapytała mnie o kilka rzeczy. Zawsze cieszę się, że mogę podzielić się z kimś swoimi przemyśleniami. Często robiłem to z moimi kolegami. To, o czym rozmawialiśmy, pozostanie między nami. Mam nadzieję, że jej to pomoże, nawet jeśli słyszała to już wcześniej. Być może usłyszenie tego ode mnie będzie miało na nią inny wpływ. Jestem zaszczycony, że numer jeden na świecie przyszła do mnie i poprosiła o radę i zadawała pytania. Znajduję się w uprzywilejowanej sytuacji.”

Przed dwudziestoczterokrotnym mistrzem rozgrywek wielkoszlemowych starcie z Danem Evansem:

„To bardzo utalentowany tenisista. Doskonały zawodnik. Zawsze wierzy w siebie. Gra tutaj przeciwko Brytyjczykowi nigdy nie jest łatwa. Dawno nie grałem przeciwko niemu. Jedyny raz, kiedy graliśmy, pokonał mnie w Monte Carlo. Często używa slajsa, co może mu pomóc na trawie, ponieważ piłka leci bardzo nisko. Potrafi też serwować i wolejować. Blokuje piłkę, wchodzi na nią, zmienia rytm. Jest trudnym przeciwnikiem. Nigdy nie chcesz go widzieć w swojej części drabinki w pierwszych rundach.”

Djoko w przeszłości podnosił trofeum Wimbledonu 7 razy.