Sabine: Chcę wrócić na korty

Sabine: Chcę wrócić na korty

Niemka polskiego pochodzenia na razie nie zamierza kończyć kariery.


Sabine Lisicki we wrześniu ubiegłego roku po raz pierwszy została mamą. Finalistka Wimbledonu 2013 powitała na świecie córeczkę, która otrzymała imię Bella. Teraz 36-latka zdradziła, że przygotowuje się do powrotu na światowe korty:

„To był bardzo emocjonujący okres. W przeciągu dwunastu miesięcy wiele może się wydarzyć w życiu dziecka. Moim zamiarem było powrócić na korty po dziewięciu lub dwunastu miesiącach, ponieważ widzę, jak szybko inne zawodniczki wracają do gry po urodzeniu pierwszego dziecka. Obecnie nie słyszy się już o przypadkach, w których organizm potrzebuje nieco więcej czasu, ale każdy poród i powrót do zdrowia przebiega inaczej. W moim przypadku karmiłam piersią przez cały rok i nie zdawałam sobie sprawy, jak wyczerpujące dla organizmu jest karmienie piersią.

Trzymam się planu. Chcę wrócić na korty. Sama wywieram na siebie największą presję. Dobrze mi zrobiło usłyszenie od lekarzy, że wszystko przebiega normalnie i że organizm potrzebuje więcej czasu. Chcę wrócić do formy i dlatego zdaję sobie sprawę, że osiągnięcie tego zajmie mi trochę czasu. Dostosujemy plan treningowy do tego celu.

Wolę trenować rano, ponieważ moja córka ma dużo energii i uwielbia chodzić na korty. To bardzo dobrze. Na szczęście podczas ciąży mogłam dużo grać w tenisa, może dlatego tak bardzo to lubi (śmiech). Uwielbia to miejsce, zna je już, chociaż czasami zasypia w cieniu, obserwując mnie. Poza tym blokiem treningowym reszta dnia jako mama jest bardziej codzienna: posiłki, drzemka, pływanie i zabawy.”

Niemka polskiego pochodzenia na razie nie myśli o rozstaniu z tourem:

„Będąc matką, musisz wszystko dobrze kontrolować, aby wszystko działało. Nadal uwielbiam grać w tenisa, więc nie planuję zakończenia kariery. Nie myślę o tym, kiedy będę stara lub kiedy będę musiała przestać. Ogień nadal płonie, kiedy przestanie płonąć, przestanę grać. Dla mnie bardzo ważny był powrót po zerwaniu więzadła krzyżowego w 2020 roku. Moim celem zawsze było ponowne zdobycie tytułu, więc jestem bardzo dumna, że mi się to udało. Wyobrażam sobie zakończenie mojej kariery na trawie. Na szczęście mamy kilka wspaniałych turniejów w Niemczech. Jest turniej w Berlinie, moim klubie, moim rodzinnym mieście, a także turniej w Bad Homburgu.”

Sabine jest dumna z tego, że jej rekord najszybszego serwisu nadal nie został pobity:

„Szczerze mówiąc, wydaje mi się niesamowite, że mój rekord najszybszego serwisu w cyklu WTA 210,8 km/h ze Stanford z 2014 roku, nadal pozostaje niepobity. Zazwyczaj rekordy nie utrzymują się tak długo, może kilka lat, ale nie więcej niż dziesięć. Dla mnie wyzwanie pobicia rekordu najszybszego serwisu zawsze było bardzo pięknym celem, więc było to wspaniałe. Nawet mój ojciec napisał na ten temat pracę doktorską. Potwierdzenie tej pracy doktorskiej, tak wiele lat po tym, jak ją napisał, jest dla mojej rodziny czymś wyjątkowym.”

Do tej pory Lisicki najwyżej notowana była w światowej klasyfikacji na dwunastej lokacie.

bonio 2025-09-29 11:51:10
TRANSMISJE
14.11, 11:30 Polsat Sport 2 Nitto ATP Finals
14.11, 14:00 Polsat Sport 1 Billie Jean King Cup
14.11, 17:00 Canal+ Sport 2 WTA Finals Riyadh
14.11, 17:30 Polsat Sport 2 Billie Jean King Cup
14.11, 20:30 Polsat Sport 2 Nitto ATP Finals
14.11, 23:00 Canal+ Sport 2 WTA Finals Riyadh