Iga Świątek w środę przegrała walkę o wejście do ćwierćfinału chińskiej imprezy (WTA 1000) z Emmą Navarro. Sześciokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych na konferencji prasowej opowiedziała o konfrontacji z Amerykanką:
„To na pewno nie był najlepszy dzień, więc teraz muszę to przeanalizować, wyciągnąć wnioski. Postarać się, żeby następnym razem było lepiej. Nie jestem kontuzjowana, wcale nie, po prostu tym razem grałam słabo. Udało mi się poprawić grę w drugim secie, ale w trzecim od początku popełniałam wiele błędów. Wiedziałam, że gram źle, ale zamiast to naprawić, utknęłam w tym złym stylu gry. Być może byłam przez to bardziej zdenerwowana. Czułam zbyt wiele emocji. Następnym razem postaram się zachować spokój, aby mieć w głowie miejsce na rozwiązywanie problemów. Szczerze mówiąc, czułam, że nic mi nie wychodzi, dlatego byłam coraz bardziej zdenerwowana.
Będę musiała przeanalizować mecz, aby zobaczyć, co powinnam poprawić lub jak lepiej poruszać się podczas gry. Być może w niektórych gemach robiłam wszystko dobrze, ale potem wszystko znów się zatrzymywało i znów przestawałam się dobrze poruszać. Myślę, że chodziło o drobne szczegóły. Na pewno powinnam była podejmować lepsze decyzje. W pierwszym secie tego nie zrobiłam, a piłka szła dobrze, więc trudno wskazać jedną rzecz.”
Sezon tenisowy pomału zbliża się do końca. Wiceliderka rankingu WTA stara się jeszcze o tym nie myśleć. Przed nią debiut w Wuhan Open (WTA 1000):
„Zaczynasz widzieć linię mety, ale to nie znaczy, że jest łatwiej. Nadal muszę skupiać się na tym, co dzieje się tu i teraz, co moim zdaniem jest bardzo trudne w tej części sezonu. Wiesz, że jest meta, ale nie chcesz o niej zbytnio myśleć, bo to nic nie da. Wręcz sprawi, że proces będzie jeszcze trudniejszy. Więc po prostu staram się grać dalej… Przed nami jeszcze dwa ważne turnieje. Mimo że meta jest już blisko, myślę, że każdy chce do niej dotrzeć, więc jest to ważne.
Szczerze mówiąc, są pewne konkretne rzeczy, które moim zdaniem mogę poprawić na korcie, więc spróbuję to zrobić w przeciągu najbliższych dni. Nigdy nie byłam w Wuhan. Nie mam pojęcia, jak wygląda to miejsce ani jak wyglądają korty, ale miło będzie zobaczyć nowe miejsce. Dobrze, że turniej jest krótszy, więc nie ma większego znaczenia, czy wygrasz, czy przegrasz, możesz po prostu kontynuować swoją pracę, to wszystko. Dam z siebie wszystko. Postaram się popracować nad tymi rzeczami na korcie. Mam nadzieję, że będę gotowa na pierwszy mecz.”
24-latka urodzona w Warszawie za udział w China Open otrzyma 103 225 $ i 120 punktów.
| 14.11, 11:30 | Polsat Sport 2 | Nitto ATP Finals |
| 14.11, 14:00 | Polsat Sport 1 | Billie Jean King Cup |
| 14.11, 17:00 | Canal+ Sport 2 | WTA Finals Riyadh |
| 14.11, 17:30 | Polsat Sport 2 | Billie Jean King Cup |
| 14.11, 20:30 | Polsat Sport 2 | Nitto ATP Finals |
| 14.11, 23:00 | Canal+ Sport 2 | WTA Finals Riyadh |