Donna Vekic miała świetne wyniki w poprzednim sezonie. Chorwatka zdobyła w 2024 roku srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, a także zadebiutowała w wielkoszlemowym półfinale. W przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy nie potrafiła podtrzymać tej passy:
„Byłam bardzo rozczarowana moim sezonem na kortach ziemnych. To etap, który co roku mnie wykańcza. Każdego sezonu staram się dawać z siebie trochę więcej… ale nigdy nie otrzymuję nic w zamian! To znaczy, wiem, że zdobyłam medal olimpijski na kortach ziemnych, więc może to wystarczy na resztę mojego życia na tej nawierzchni. Chociaż jest to temat, który mnie trochę męczy. Problem polega na tym, że z małą pewnością siebie przystąpiłam do turniejów na trawie, gdzie broniłam wielu punktów. Miałam kilka trudnych meczów. Miałam duże oczekiwania. Czułam ogromną presję, nie było to idealne.
Teraz, kiedy mam medal. Czuję, że osiągnęłam wszystko. Jeśli nie wygram nic więcej, to nic nie szkodzi. Chociaż myślę, że ten sukces zmotywował mnie jeszcze bardziej. Nie tylko medal, ale także półfinał Wimbledonu. Fakt, że byłam tak blisko wielkoszlemowego finału, pokazał mi, że naprawdę mogę to osiągnąć.”
29-latce coraz ciężej uzyskać oczekiwany poziom:
„Czuję, że robiłam wszystko dobrze na każdym treningu, ale wyniki nie były takie, jakich oczekiwałam, jakich chciałam. Utrzymanie motywacji i kontynuowanie pracy nie było łatwe. Jednym z najlepszych ostatnich meczów, jakie pamiętam, jest zwycięstwo nad Marią Sakkari kilka tygodni temu w Monterrey, ale tak to, nie ma ich zbyt wiele. Myślałam, że będąc starszą, łatwiej będzie mi radzić sobie z niektórymi sprawami, ale tak naprawdę jest inaczej. Teraz jestem bardziej zdenerwowana niż kiedykolwiek.
Jak długo jeszcze będę grać? Nie wiem. Problem polega na tym, że z każdym dniem coraz trudniej jest mi robić to, co muszę, aby osiągnąć poziom, na którym chcę być. Szczerze mówiąc, to codzienna walka. Po prostu staram się podchodzić do tego z dnia na dzień i zobaczyć, ile mogę z siebie dawać, ponieważ tenis to brutalny sport. Wczoraj widziałam filmik, na którym Venus Williams mówiła, że tenis jest najzdrowszym sportem na świecie (śmiech). Powiedziałabym, że jest to najbardziej niezdrowy sport, zwłaszcza jeśli uprawia się go tak intensywnie jak my i prowadzi się taki tryb życia. Kiedy przestanę grać, będę tylko odpoczywała i nic nie robiła.”
Chorwatka jest obecnie 71. rakietą świata.
| 14.11, 14:00 | Polsat Sport 1 | Billie Jean King Cup |
| 14.11, 17:00 | Canal+ Sport 2 | WTA Finals Riyadh |
| 14.11, 17:30 | Polsat Sport 2 | Billie Jean King Cup |
| 14.11, 20:30 | Polsat Sport 2 | Nitto ATP Finals |
| 14.11, 23:00 | Canal+ Sport 2 | WTA Finals Riyadh |
| 15.11, 06:00 | Canal+ Sport 2 | WTA Finals Riyadh |