Murray poleciał do Nowego Jorku

Reprezentant Wielkiej Brytanii wciąż nie jest pewny startu w US Open.

---

Andy Murray po raz ostatni na korcie pojawił się podczas wielkoszlemowego Wimbledonu. Ówczesny lider rankingu ATP w Londynie nie popisał się, bowiem zmagania zakończył na czwartej rundzie. Słabsza dyspozycja Brytyjczyka nie była jednak szczególnym zaskoczeniem, gdyż jeszcze kilka tygodni przed startem Wimbledonu narzekał on na problemy zdrowotne.

Kontuzja biodra jest na tyle poważna, że reprezentant Wielkiej Brytanii wciąż nie wrócił do pełni sprawności i nie wiadomo, czy będzie mu dane wystąpić w zawodach rozgrywanych na obiekcie Flushing Meadows. Jak informuje portal „The Telegraph” Murray jest już w drodze do Nowego Jorku, ale dopiero na miejscu, po kilku treningach i konsultacjach ze specjalistami, podejmie decyzję dotyczącą tego czy zagra w ostatnim tegorocznym szlemie, bądź nie.

Przypomnijmy, że Murray nie jest pierwszym zawodnikiem z czołówki, który ma problemy ze zdrowiem. Wcześniej o tym, że w tym sezonie już nie wystąpią, poinformowali Novak Djokovic, Stan Wawrinka i Kei Nishikori.