W drodze do ćwierćfinału młodsza z sióstr Radwańskich pokonała Serbkę Vesnę Dolonc i rozstawioną z numerem 5 Chorwatkę Donnę Vekic. Niestety w ćwierćfinale została zatrzymana przez Bojanę Jovanovski.
W otwierającej partii obecnie 205. w rankingu WTA Urszula zyskała przewagę przełamania już w 3. gemie i utrzymała ją do końca seta. Polka nie dała Serbce ani razu okazji na przełamanie powrotne i bardzo sprawnie wygrywała gemy przy własnym podaniu, dzięki temu po 39 minutach prowadziła już 6/4.
Niestety 2. set nie rozpoczął się dobrze dla Radwańskiej. Ula już w 1. gemie utraciła gema przy swoim podaniu i przegrywała po chwili 0/2. Polka jednak nie poddała się i zacięcie walczyła o każdy punkt, co pozwoliło jej wyrównać wynik na po 2. W dalszej fazie seta zawodniczki miały problem z utrzymaniem własnych gemów, niestety 22-letnia Jovanovski zdobyła o 1 przełamanie więcej i to ona zamknęła trwającego godzinę i 3 minuty seta 6/4.
Decydująca partia również była festiwalem przełamań. Niestety pomimo wyrównanej walki to Bojana Jovanovski okazała się lepsza. Serbka znowu zdobyła o 1 przełamanie więcej od Polki, podobnie jak w poprzednim secie i po 2 godzinach i 30 minutach to rozstawiona z numerem 1 Bojana zakończyła spotkanie 4/6, 6/4, 6/3.
Tenisistki zmierzyły się ze sobą po raz 4. i po raz 3. wygrała Serbka.
W półfinale sklasyfikowana na 35. miejscu w światowym rankingu Jovanovski spotka się z Niginą Abduraimovą, która zagrała w turnieju głównym, dzięki dzikiej karcie.
Za występ w Tashkent Open Urszula Radwańska otrzyma 60 punktów i $6,200. To najlepszy wynik Polki w obecnym sezonie, poprzednio osiągnęła fazę ćwierćfinałową w lutym podczas turnieju ITF w Midland. W zeszłym roku Polka nie brała udziału w tej imprezie.