Petra Kvitova i Kiki Bertens spotkały się na korcie po raz drugi. Ich pierwsze zmierzenie miało miejsce w 2015 roku podczas pierwszej rundy Wimbledonu, gdzie Czeszka straciła zaledwie jednego gema. Natomiast dzisiejsze starcie pań było o wiele bardziej zacięte.
W szóstym i siódmym gemie tenisistki wzajemnie się przełamały, a później już pilnowały swoich gemów serwisowych. Do rozstrzygnięcia tej odsłony potrzebna była rozgrywka tie breakowa, w której mocniejsza okazała się dwukrotna triumfatorka Wimbledonu. Po ponad godzinie gry zamknęła otwierającą partię wynikiem 7/6 (6).
W drugiej odsłonie początkowo zawodniczki szły równo. W siódmym gemie 20. rakieta świata skorzystała z szansy na przełamanie i wyszła na prowadzenie 4/3. Rozstawiona z numerem 10 Czeszka nie miała żadnej okazji, aby odrobić tę stratę. Ostatecznie Kiki Bertens wygrała tego seta 6/4. 26-letnia holenderska tenisistka potrzebowała 40 minut, aby wyrównać wynik na po jeden.
W decydującej partii lepsza była Petra Kvitova, która w 2011 i 2015 roku była niepokonana podczas Mutua Madrid Open (pula nagród $6,685,828). Po prawie trzech godzinach 10. w rankingu WTA Czeszka odniosła zwycięstwo 7/6 (6), 4/6, 6/3 i sięgnęła po trzeci tytuł na tych kortach. Dzięki tej wygranej awansuje na 8. lokatę.