Bardzo udany występ podczas turnieju ATP Challenger Tour w Houston zanotował Kamil Majchrzak. Reprezentant naszego kraju w dobrym stylu pokonał rozstawionego z numerem pierwszym Tennysa Sandgrena 6:2, 7:5, dzięki czemu godzinie i 24 minutach awansował do 2. rundy amerykańskiej imprezy.
Wyraźnym faworytem tego spotkania był oczywiście grający przed własną publicznością Amerykanin, jednak warunki, w jakich przyszło zmierzyć się tenisistom były naprawdę ciężkie. Temperatura około 5 stopni Celsjusza i wszyscy dookoła w ciepłej odzieży, lecz to nie przeszkodziło Majchrzakowi w dobrej grze. Bardzo szybko zaskoczył rywala, gdyż już w drugim gemie doszło do przełamania na korzyść Polaka i kontynuując swoją regularną i skuteczną grę podwyższył wynik kolejnym „brejkiem”, by wygrać pierwszy set 6:2.
W drugiej odsłonie więcej do powiedzenia miał Sandgren, który w trzecim gemie objął prowadzenie z przewagą przełamania. Serwował wówczas bardzo pewnie, więc wydawało się, że o wszystkim zadecyduje trzeci set, jednak od stanu 3:5 Kamil obronił jedną piłkę setową i wygrywając 4 gemy z rzędu zapewnił sobie zwycięstwo.
W 2. rundzie Polak zmierzy się ze sklasyfikowanym na 311. pozycji Roberto Ortega-Olmedo, z którym odpadli w pierwszej rundzie zmagań deblowych.