Williams 1. finalistką w Singapurze

Williams 1. finalistką w Singapurze

Liderka rankingu WTA i Caroline Wozniacki walczyły dzisiaj o miejsce w finale BNP Paribas WTA Finals.

Półfinałowy pojedynek rozpoczął się fatalnie dla rozstawionej z numerem 1 Sereny Williams. Amerykanka w przeciągu 3 gemów wygrała zaledwie 3 punkty, w tym 1 po podwójnym błędzie serwisowym Dunki i przegrywała 0:3. W 4. gemie przy własnym podaniu 33-latka obudziła się, grała ciut lepiej i zdobyła swój 1. gem. Caroline grała bardzo dobrze, zagrywała długie, głębokie piłki, przyciskała rywalkę i widać było, że doskonale czuje się na korcie. Wozniacki grała agresywnie i była bardzo pewna siebie, wygrywanie własnych podań przychodziło jej z lekkością. W 7. gemie po tym jak Dunka zdobyła swojego gema „na sucho” i odskoczyła na 5/2 Serena zmasakrowała swoją rakietę. Widać było, że Amerykanka nie może odnaleźć swojego tempa gry. W końcówce partii 24-latka z Odense jeszcze raz przełamała swoją przyjaciółkę i po 26. minutach było już 6/2 dla Caro.

W drugiej partii zawodniczki szły równo do wyniku po 2. Amerykanka próbowała zagrywać bardzo mocne piłki, ale to nie działało na Woźniacki, która nie używała nawet połowy tej siły i odgrywała wszystkie zagrania Williams. Wszystkie piłki wracały na stronę rozwścieczonej Sereny. Dunka do wyniku 2/1 w 2. partii straciła w przeciągu całego spotkania zaledwie 3 punkty przy swoim podaniu, ale w 5. gemie liderka rankingu WTA docisnęła rywalkę i wywalczyła sobie aż 3 break-pointy, wykorzystała 1 z nich, dołożyła swój serwis i tym razem to ona wyszła na prowadzenie 4/2. Amerykanka zaczęła grać na swoim stałym poziomie, jej agresywne zagrania lądowały w korcie i dzięki temu mogła nawiązać wyrównaną walkę z Caro. Dunka niezrażona lepszą postawą Sereny wygrywała swoje podanie, ale w końcówce Amerykanka jeszcze raz przełamała Wozniacki, która zakończyła swojego gema podwójnym błędem serwisowym i wyrównała wynik na po 1 w setach.

Decydująca partia była bardzo dramatyczna. Widowisko stało na naprawdę wysokim poziomie, dzięki tenisistkom mogliśmy zobaczyć wiele genialnych wymian. Tenisistki nie odpuszczały gemów przy swoich podaniach i remisowały do wyniku po 4, kiedy Caroline po zaciętym boju przełamała swoją starszą rywalkę i jako pierwsza powiększyła przewagę na 5/4. Amerykance udało się jednak wyrównać wynik na po 5 i doprowadzić do rozgrywki tie-breakowej. Zawodniczki grały bardzo starannie i dokładnie, obydwie pokazały ogromną klasę. 

Po dwóch godzinach i trzynastu minutach Amerykanka zakończyła mecz w 3 setach 2/6, 6/3, 7/6 (6). W trakcie spotkania Serena Williams miała 66% trafionego pierwszego podania, a jej rywalka – 65%. Caroline Woźniacki nie zdołała zaserwować żadnego asa, natomiast amerykańska zawodniczka miała ich na koncie 12. Starsza siostra Venus Williams popełniła jedynie dwa podwójne błędy serwisowe, o jej mniej od swojej przeciwniczki. Turniejowa jedynka wygrała bezpośrednio 50 piłek i popełniła 41 niewymuszonych błędów. Dunka zdobyła o ponad połowę mniej punktów, ale także nie miała na koncie aż tylu niewymuszonych błędów. Panie przełamały się trzykrotnie. 

Panie spotkały się na korcie po raz 11. i po raz 10. mocniejsza okazała się liderka światowego rankingu.

W finale BNP Paribas WTA Finals Serena Williams zmierzy się z Simoną Halep bądź Agnieszką Radwańską.

admin2 2014-10-25 10:59:06
TRANSMISJE