Nasz reprezentant stoczył wyrównaną walkę ze sklasyfikowanym na 85. pozycji w rankingu ATP Australijczykiem w 2. rundzie turnieju rozgrywanego w Brisbane.
Łukasz słabo rozpoczął pojedynek z 27-latkiem, bowiem już na samym początku stracił gema przy swoim podaniu. Przewaga tego jednego przełamania wystarczyła Samowi, żeby po 39 minutach wyjść na prowadzenie 1:0 w setach.
Polak w drugiej partii pilnował już swoich gemów serwisowych i panowie szli równo do wyniku po 5. Wtedy dwie szanse na wyrównanie w setach miał Kubot. Naszemu tenisiście niestety nie udało się wykorzystać żadnej z nich i do rozstrzygnięcia potrzebna była rozgrywka tie-breakowa, w której 32-latek z Bolesławca nie zmarnował okazji i po godzinie i 33 minutach doprowadził do remisu na po 1 w setach.
Decydująca partia była równie dramatyczna. Żaden z zawodników nie odpuszczał i ten set również zakończył się tie-breakiem. Niestety w dodatkowej rozgrywce to Australijczyk okazał się mocniejszy. Groth wykorzystał 1. piłkę meczową i zamknął spotkanie w trzech setach 6/4, 6/7 (2), 7/6 (3).
Zawodnicy zmierzyli się ze sobą po raz pierwszy.
O półfinał 27-latek zagra z rozstawionym z numerem 3 Milosem Raonicem.
Polak za występ w Brisbane International otrzyma 20 punktów i $ 7,655. W zeszłym roku Łukasz nie brał udziału w tej imprezie.