Flavia Pennetta lepsza w starciu z Kvitovą

Flavia Pennetta nie najlepiej rozpoczęła środowy pojedynek z Petrą Kvitovą. Tenisistka pochodząca z Brindisi bardzo słabo serwowała w pierwszym secie i wygrała zaledwie 44% akcji rozegranych po jej trafionym pierwszym podaniu. Czeszka również nie zachwycała przy swoim serwisie, ale to ona zdobyła o jedno przełamanie więcej i mogła się cieszyć ze zwycięstwa w inaugurującej odsłonie.

W drugim secie inicjatywa nadal leżała po stronie Petry Kvitovej, która prowadziła nawet 3:1. Na jej nieszczęście w jej organizmie odezwały się problemy zdrowotne i z minuty na minutę jej gra wyglądała gorzej, a doświadczona tenisistka z Półwyspu Apenińskiego skrzętnie to wykorzystywała poprzez umiejętne rozrzucanie rywalki po korcie. Pennetta zdołała odrobić straty, a następnie wyrównać stan gry.

Trzeci set wydawał się formalnością, Kvitova nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki i to Pennetta po dwóch godzinach i 23 minutach spędzonych na korcie mogła się cieszyć z osiągnięcia swojego drugiego półfinału na kortach Flushing Meadows.

– W drugim secie byłam naprawdę w tarapatach. Po prostu starałam się skupić na grze – powiedziała na gorąco po meczu Flavia Pennetta. Włoszka o finał powalczy z lepszą w starciu pomiędzy Victorią Azarenką a Simoną Halep.