Wawrinka po raz drugi w półfinale US Open

Stan Wawrinka i rozstawiony z numerem 15 Kevin Anderson spotkali się na korcie po raz ósmy. Do tej pory południowoafrykański tenisista miał na koncie o jedno zwycięstwo więcej podczas ich zmierzeń.

Podczas trwania całego meczu kontrolę nad nim sprawował Szwajcar, który tylko raz musiał bronić break pointa. Kevin Anderson nie miał zbyt wiele do powiedzenia na korcie. Natomiast rozstawiony z numerem 5 Stan Wawrinka pokazał, że jest w fomie. Tegoroczny zwycięzca French Open potrzebował godziny i 50 minut, aby wygrać spotkanie 6/4, 6/4, 6/0.

Obaj zawodnicy mieli na po koncie taką samą ilość bezpośrednio wygranych piłek. Jednak Kevin Anderson popełnił aż 42 niewymuszone błędy, o 27 więcej o swojego rywala. Stan Wawrinka zdobył łącznie 89 punktów, o 30 więcej od południowoafrykańskiego tenisisty.

W następnym meczu Stan Wawrinka stoczy pojedynek z Rogerem Federerem. Panowie zmierzą się ze sobą po raz 20. Do tej pory młodszy z zawodników tylko trzykrotnie okazał się lepszy od dawnego lidera rankingu ATP.

Szwajcar poprawił swój zeszłoroczny wynik. W poprzednim sezonie osiągnął ćwierćfinał tej imprezy, w którym przegrał z późniejszym finalistą, Kei Nishikorim. Tenisista urodzony w Lozannie po raz drugi w swojej karierze stanie przed szansą wejścia do finału rozgrywek w Nowym Jorku. Poprzednio, w 2013 roku, Szwajcar uległ w półfinałowej fazie turnieju Novakowi Djokovicowi.