Klizan awansował do II rundy

Martin Klizan jeszcze w niedzielę, w Gdyni walczył o awans Słowacji do Grupy Swiatowej Pucharu Davisa, jednak wraz ze swoimi rodakami musiał uznać wyzszość reprezentacji Polski. Tenisista rozstawiony w Metz z numerem szóstym we wtorek zrewanżowal się Paulowi-Henriemu Mathieu’owi za tegoroczną porażkę w Kitzbuhel. Niestety z powodu kontuzji Francuza mecz zakończył się przedwcześnie. Klizan wygrał 6:7, 6:3, 3:2.

Pierwsza partia była prawdziwym festiwalem serwisowym – obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje gemy, a jedyny kryzys przydażył się Slowakowi, który w szóstym gemie był zmuszony do obrony trzech break pointow, ale wyszedł z tych klopotów górą. W tiebreaku Klizan nie istniał – Mathieu niesiony dopingiem swoich rodaków wzniósł się na swoje wyżyny i wygrał tę partię 7/6 (1).

Z każdym kolejnym punktem można było zauważyć, że do głosu dochodził Słowak, a pod względem fizycznym Mathieu wygladął coraz gorzej. Co ciekawe jako pierwszy przełamanie zdobył właśnie ‚trójkolorowy’, ale natychmiast nadszedł rebreak i właśnie wtedy 33-latka się posypała. Kwestią czasu było kolejne przełamanie na korzyść Słowaka, a następnie wyrównanie.

Trzeci set zakończył się wcześniej, niż można było się tego spodziewać – turniejowa ‚szóstka’ uzyskała przełamanie przy stanie 2:2, a po jednej z wymian w następnym gemie Mathieu zszedł z kortu i zrezygnował z dalszej gry.

Kolejnym przeciwnikiem Slowaka, ktory obecnie jest 35. na świecie będzie Kanadyjczyk Vasel Pospisil. Będzie to pierwsze bezpśsrednie starcie tych tenisistów.