Garcia-Lopez górą w starciu z Herbertem

Pierre-Hughes Herbert to młody tenisista, który podwójnie motywuje się na turnieje w swojej ojczyźnie. Tym razem zmagania w Moselle Open zakończył na drugiej rundzie. Jego oprawcą okazał się 32-letni Guillermo Garcia-Lopez.

Herbert na początku pierwszego seta serwował jak z procy – 24-letni tenisista w pierwszych czterech gemach serwisowych stracił zaledwie jeden punkt! Następnie pojawił się mały kryzys, który Francuz błyskawicznie zażegnał, a w następnym gemie, przede wszystkim dzięki dobrym returnom uzyskał przełamanie, a zarazem wygrał seta.

W drugiej partii reprezentant Trójkolorowych nie był już tak regularny, a jego gemy serwisowe sprawiały mu coraz więcej problemów. Konsekwencją tego była dwukrotna strata swojego podania. Garcia-Lopez po 28 minutach tej odsłony wyrównał stan gry i poszedł za ciosem – decydujący set nie był tak jednostronny, jak partia numer dwa, ale Hiszpan przy swoim podaniu nie dał żadnych szans rywalowi, a sam wykorzystał jego słabszy moment i awansował do drugiego ćwierćfinału w tym sezonie, osiągniętego w hali. Warto odnotować, że 33-latek wygrał w tym sezonie turniej halowy w Zagrzebiu, a w finale pokonał Marina Cilicia. Aby powtórzyć ten wynik, 31. tenisista świata, musi wpierw pokonać Martina Klizana.