Martin Klizan w półfinale w Metz

Martin Klizan w piątkowe popołudnie zaliczył piąte zwycięstwo z rzędu, które dało mu awans do półfinału halowego turnieju w Metz. Po bardzo zaciętym pojedynku, o zwycięstwie w którym decydował tiebreak trzeciego seta, Słowak pokonał Guillermo Garcię Lopeza.

Pierwszy set był prawdziwym majstersztykiem w wykonaniu doświadczonego Hiszpana – Garcia-Lopez świetnie serwował, przegrał tylko jeden punkt po straconym serwisie, a przy serwisie rywala miał plan na skuteczne returnowanie jego drugiego podania. To pomogło mu uzyskać przełamanie w inauguracyjnym gemie. Guillermo powiększył swoją przewagę przy stanie 4:1, ale Klizan błyskawicznie odrobił część strat. To nie wystarczyło, aby odwrócić losy tej partii i pierwsza odsłona padła łupem 32-latka.

W drugiej odsłonie obaj tenisiści grali zdecydowanie spokojniej i nie porywali się na desperackie akcje, przez co obaj nie mieli większych problemów z wygrywaniem własnych gemów serwisowych. W tym secie miało miejsce tylko jedno przełamanie, tym razem na korzyść najlepszego słowackiego tenisisty. Turniejowa ‚szóstka’ wykorzystała słabszy moment swojego rywala i przy stanie 3:2 wykorzystała swoją drugą szansę w tym gemie. Klizan kilka minut później wyrównał stan gry.

W decydującej partii obaj tenisiści nie mieli zamiaru ryzykować, przez co skupili się przede wszystkim na swoim serwisie. Konsekwencją tego był brak przełamań i konieczność rozegrania tiebreaka. Ostateczna rozgrywka lepiej rozpoczęła się dla tenisisty rozstawionego w Metz z numerem trzecim – Garcia-Lopez prowadził już nawet 4-2, ale przegrał siedem punktów z rzędu i mógł sobie pluć w brodę.

Kolejnym rywalem Martina Klizana będzie lepszy z dwójki Gillesów – Muller lub Simon.