Murray nie pozostawił złudzeń Bemelmansowi

Tak jak się można było spodziewać – Andy Murray wyrównał stan gry pomiędzy Wielką Brytanią a Belgią. Tenisista z Dunblane zgodnie z planem pokonał Rubena Bemelmansa 6:3, 6:2, 7:5.

Początek tego spotkania był chaotyczny z obu stron – Murray błyskawicznie zdobył przełamanie, jednak Belg dizęki spektakularnym zagraniom zdołał odrobić straty. Na jego nieszczęście chwilę później Szkot przejął całkowitą inicjatywę i zaczął marsz w stronę zwycięstwa. Inauguracyjną odsłonę wygrał z przewagą jednego przełamania, w drugiej partii dwukrotnie uzyskał breaka.

Trzeci set był bardziej wyrównane niż poprzednie – Murray miał swoje szanse na wygranie podania rywala, ale reprezentant Belgii skutecznie się bronił, a następnie wykorzystał słabszy moment Brytyjczyka i niespodziewanie wyszedł na prowadznie 4:2. Radość Belgów jednak nie trwała długo, gdyż tenisista z Dunblane natychmiast odrobił straty. Później obaj gracze toczyli wyrównaną grę, aż do stanu 5:5, kiedy to 28-latek uzyskał przełamanie i kolejno przypieczętował zwycięstwo przy swoim podaniu.