Keys: Lindsay ma zbyt dużo obowiązków

Madison Keys i Lindsay Davenport współpracowały ze sobą przez ostatni rok i był to owocny okres dla obu Pań – 20-latka w tym czasie awansowała na najwyższe miejsce w rankingu (16. pozycja), zagrała w półfinale Australian Open i ćwierćfinale Wimbledonu.

Te wyniki nie pozwoliły jednak przedłużyć tej współpracy – Davenport jest matką czwórki dzieci, a dodatkowo komentuje mecze w amerykańskiej telewizji, więc można się domyśleć, że trudno połączyć tyle zajęć, a Keys zaznacza, że chce mieć przy sobie osobę, która będzie przy niej każdego dnia.

– Na tym etapie kariery potrzebuję kogoś, kto będzie przy mnie każdego dnia i na każdym turnieju. Lindsay bardzo mi pomogła w ubiegłym sezonie, a razem wykonałyśmy świetną robotę. Tak naprawdę doszłysmy tak daleko, jak było to możliwe – rozpoczęła Keys.

20-latka przerwała również jakiekolwiek spekulację, że pomiędzy nią, a Davenport doszło do konfliktu. – Nie było między nami żadnej sprzeczki, czy innych podobnych sytuacji. Cały czas chcemy razem pracować, ale Lindsay ma za dużo obowiązków. Matka jednego dziecka nie byłaby w stanie temu podołać, a co dopiero taka, która ma ich czwórkę. Dodatkowo ona komentuje mecze – tego jest zbyt wiele – podsumowała 16. tenisistka rankingu WTA.