Kilka dni temu Richard Gasquet musiał zrezygnować z gry w International Premier Tennis League, a powodem tego była kontuzja pleców. Francuz z jednym wywiadów poinformował, że te problemy nie są poważne.
– Moja Kontuzja nie jest skomplikowana – nie będę trenował przez tydzień, ale później będę się normalnie przygotowywał. Jest jeszcze dużo czasu do Australian Open i jestem przekonany, że tam zagram – powiedział Francuz.
9. tenisista świata w przysżłym roku chce walczyć o najwyższe cele. – W Rio chciałbym zagrać debla, ale mamy dwie świetne pary, wiec będzie to trudne. Jestem bardzo zmotywowany i myślę, ze ciągle mogę robić postępy. Wejście do pierwszej piątki będzie ciężkie, ale wierzę, że mogę odnosić dobre wyniki w szlemach. W 2016 roku chciałbym wygrać Puchar Davisa i zagrać w finale imprezy wielkoszlemowej.