Fritz postraszył Socka

W teorii spotkanie Jacka Socka z młodszym rodakiem Taylorem Fritzem powinno być jednostronne, jednak praktyka pokazała, że nie można skreślać tenisistów z młodego pokolenia. 18-latek w Melbourne pokazał się z bardzo dobrej strony i dopiero po pięciu setach uległ 23-latkowi 4:6, 6:3, 6:0, 3:6, 4:6.

Fritz na dobrą sprawę na zawodowych kortach pokazał się dopiero pod koniec zeszłego roku, kiedy wygrał dwie imprezy rangi ATP Challenger Tour, dzięki czemu awansował do drugiej setki rankingu męskiego tenisa. Tenisista z Kalifornii we wtorek potwierdził, że posiada ogromny potencjał, o czym przekonał się Sock, który musiał dać z siebie maksimum, aby pokonać młodszego rodaka.

22. rakieta rankingu ATP wygrała nie tylko z przeciwnikiem, ale także z własnymi słabościami – Sock w sobotę był zmuszony skreczować w trakcie finału imprezy w Auckland, a powodem tego była choroba. Najwidoczniej wszystko powoli wraca do normalności, a 23-latek może z optymizmem patrzeć na kolejne spotkania w Melbourne.

Kolejnym rywalem tenisisty oznaczonego w Australian Open z ’25’ będzie albo Japończyk Taro Daniel albo dobrze znany reprezentant Czech Lukas Rosol.