Hewitt nadal w grze

Hewitt nadal w grze

Tegoroczny Australian Open jest szczególnym turniejem dla Lleytona Hewitta, gdyż utytułowany Australijczyk po tej imprezie zakończy swoją niesamowitą karierę. 34-latek zagra jeszcze przynajmniej jeden mecz – 308. tenisista świata w pierwszej rundzie pokonał swojego rodaka Jamesa Duckwortha 7:6(5), 6:2, 6:4.

Bardzo rzadko się zdarza, aby główne areny już w meczach pierwszej rundy były zapełnione do ostatniego miejsca – tak było podczas tego spotkania. Pomimo tego, iż na korcie grali dwaj reprezentantci gospodarzy, to jednak na zdecydowanie większe wsparcie kibiców mógł liczyć Lleyton Hewitt. 

Całe spotkanie było niezmiernie wyrównane, opiewało w wiele ciekawych akcji, dzięki czemu od początku do końca trzymało w napięciu. Duckworth zarówno w pierwszym, jak i trzecim secie miał swoje szanse, jednak pod wpływem presji, w przedziwny sposób marnował teoretycznie łatwe uderzenia.

Australijczycy na korcie spędzili dwie godziny i 26 minut – w tym czasie Hewitt posłał 10 asów i popełnił trzy podwójne błędy. Dodatkowo 34-latek wygrał 76 proc. akcji rozgrywanych po jego trafionym pierwszym podaniu.

Kibice zapewne już ostrzą sobie zęby na następny mecz Lleytona Hewitta, gdyż może to być prawdziwy szlagier – faworyt gospodarzy w drugiej rundzie zmierzy się z Hiszpanem Davidem Ferrerem.

 

admin2 2016-01-19 13:04:15
TRANSMISJE