Agnieszka Radwańska nie zagra w finale

O wejście do finału w Melbourne dziś w nocy zagrały Serena Williams i Agnieszka Radwańska. Do tej pory reprezentantka Stanów Zjednoczonych prowadziła w bilansie ich zmierzeń 8-0. Polce tylko raz udało się wygrać w seta w starciu z bardziej utytułowaną rywalką, podczas finału Wimbledonu 2012.

Amerykanka pewnie rozpoczęła mecz i nie miała takich problemów jak na początku zmierzenia z Marią Sharapovą, kiedy obecna liderka światowego rankingu popełniała wiele błędów i potrzebowała czasu, aby wejść w mecz. Już po 17 minutach gry Serena Williams prowadziła 5/0, całkowicie dominując na korcie. W szóstym gemie zapracowała na trzy piłki setowe i wykorzystała pierwszą z nich. Natomiast Polka miała problem z serwisem. Trafność pierwszego podania u zawodniczki z Krakowa wynosiła zaledwie 50% i popełniła ona jeden podwójny błąd serwisowy.

Następna partia rozpoczęła się od podania polskiej tenisistki. Agnieszka zaczęła lepiej serwować i dzięki temu zdobyła pierwszego gema w tym spotkaniu. Po chwili Serena Williams ponownie wygrała gema przy serwisie Polki i objęła prowadzenie 2/1. W piątym gemie Polka miała dwie okazje na przełamanie rywalki i wyrównanie wyniku na po trzy, skorzystała z drugiej z nich i po raz pierwszy w tym spotkaniu zanotowała na swoim koncie gem przy podaniu swojej przeciwniczki.

Ameryka zaczęła grać nieco gorzej, za to Agnieszka podwyższyła poziom swojej gry i nawiązała walkę z rywalką. Polka wyszła na prowadzenie 4/3. Jednak najwyżej rozstawiona zawodniczka w Australii zmobilizowała się i następne trzy gemy należały do niej. Po godzinie i 6 minutach obrończyni tytułu zakończyła spotkanie wynikiem 6/0, 6/4.

Serena Williams po raz siódmy zameldowała się w finale Australian Open. Jej następną przeciwniczką będzie Angelique Kerber lub Johanna Konta.