Trzysetowy pojedynek Pabla Cuevasa

O tytuł w Rio de Janeiro Urugwajczyk walczył z 71. w światowym rankingu ATP Guido Pellą. To było ich pierwsze zmierzenie na korcie.

30-letni Pablo Cuevas pewnie rozpoczął mecz. Co prawda w czwartym gemie musiał bronić dwóch break pointów, ale udało mu się to i sam przy piątym podaniu rywala zapracował na trzy szanse na zdobycie przełamania. Wykorzystał drugą z nich, a już w następnym gemie zamknął otwierającą partię wynikiem 6/4.

Pomimo przegrania pierwszego seta Guido Pella, który po drodze do finału pokonał Johna Isnera i Dominica Thiema, nie poddał się i był w stanie nawiązać wyrównaną walkę. Zawdonicy szli równo, żaden z nich nie dysponował break pointem i ostatecznie doszło do tie breaka. W decydującej rozgrywce lepszy okazał się Argentyńczyk, który po 53 minutach wyrównał wynik w setach.

W decydującej partii do stanu 5/4 dla urugwajskiego tenisisty nie było wiadome, kto wygra, gdyż żaden z zawodników nie miał okazji, żeby przełamać swojego przeciwnika. Jednak w dzisiątym gemie to Pablo Cuevas zdobył jednego break pointa, skorzystał z niego i zakończył całe spotkanie wynikiem 6/4, 6/7 (5), 6/4. Pojedynek trwał 2 godziny i 19 minut.

Pablo Cuevas wystąpił w 5. finale w swojej karierze i zapisał na swoim koncie 4. tytuł. Za zwycięstwo otrzyma $303,300 i 500 punktów. Jednocześnie jest to jego pierwszy turniej z cyklu ATP World Tour 500.

25-letni argentyński tenisista po raz pierwszy wystąpił w finałowej fazie rozgrywek tej rangi. Dzięki dobremu występowi w Rio de Janeiro Guido Pella znajdzie się w pierwszej 50. rankingu ATP, co jest dla niego najlepszym wynikiem w dotychczasowej karierze.