Monachium: Kohlschreiber triumfował w domu

Niesamowite widowisko w Monachium zgotowali Philipp Kohlschreiber i Dominic Thiem. Zwycięzca mógł być tylko jeden i został nim Niemiec, który powrócił na tron w Bawarii, zwyciężając 7:6(7), 4:6, 7:6(4).

Pierwsza partia tego spotkania przyniosła aż sześć przełamań, jednak do poznania rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. W nim po zaciętej rywalizacji, o jeden błąd mniej popełnił reprezentant gospodarzy. Jedynego breaka w kolejnym secie uzyskał Thiem i wyrównał stan gry.

Decydująca, trzecia odsłona, lepiej zaczęła się dla Kohlschreibera, który prowadził nawet 5:2 i nie wykorzystał dwóch piłek meczowych. Podobnie jak w pierwszym secie doszło do tie-breaka i znów swoją wyższość zaprezentował doświadczony tenisista urodzony w Augsburgu.

Kohlschreiber wygrał swój siódmy turniej w karierze, a w Monachium triumfował już po raz trzeci. Wcześniej dokonał tego w 2012 i 2013 roku.