Austriak od początku sezonu utrzymuje świetną formę i także w tym meczu pokazał, że trawa nie jest mu obca. W poprzednim roku Thiem na tej nawierzchni nie osiągał dobrych wyników, jednak w 2016 roku ma już zaliczony finał w Stuttgarcie.
Także w Halle zaczął udanie od pewnego zwycięstwa nad Sousą. Portugalczyk szedł łeb w łeb, lecz „na ostatniej prostej” rozkojarzył się i stracił podanie. Dominic nie miał problemu z wykorzystaniem okazji i już po pierwszej piłce setowej zamknął otwierającą część pojedynku.
Również w drugiej partii Joao grał bardzo równo, ale do czasu. Dziewiąty gem okazał się pechowy i po grze na przewagi Thiem ponownie zdobył breaka.
Tym razem młody zawodnik z Wiener Neustadt potrzebował trzech piłek, aby zakończyć mecz. Mimo to zagrał naprawdę dobre spotkanie i w następnej fazie turnieju zmierzy się z Teymurazem Gabashvilim, który ograł Paolo Lorenziego.